[EDIT] BARDZO DZIĘKUJEMY! CAŁA KWOTA JUŻ ZOSTAŁA UZBIERANA. DLATEGO ZAMYKAMY ZRZUTKE

Potrzebny cash na zabezpieczenie dwóch osób w kryzysie bezdomności.

Nie pójdą do schronisk. Więcej info dlaczego - możecie przeczytać na naszym profilu www.zyciejestfajne.pl

Dwóch Panów. Jeden nie może podjąć pracy - a chce - przez straszną przepuklinę. Zabieg operacyjny ma mieć na poczatku lutego - stąd już wynajeliśmy mieszkanie - na jeden miesiąc. W mieszkaniach na krótki wynajem - bo wówczas nie ma kontaktu z wynajmującym - jest łatwiej - ale drożej. Koszt 1400 zł - za malusie mieszkanie. Zapłaciła za to mieszkanie z góry - nasza wolontariuszka Ewa. Nie dlatego, że ja stać, tylko dlatego, że nie było innego wyjścia.

Dziś rano, nasz stały gość - trafil do szpitala. Jest po tomografii. Na szczeście uznano, że nie trzeba go pozostawiać w szpitalu. Nieszczęscie jest takie, że nie ma minusowych temperatur i jutro zostanie wypisany ze szpitala. Pisaliśmy o nim w niedzielę. Jest w stanie psychicznym fatalnym. Naszym zdaniem - lecz nie lekarzy i fizycznym. Ma problem z sercem (jest po 3 zawałach) i nerkami. Jego ręce wyglądaja jak bombka na choinkę. Chcemy mu dac trochę komfortu. Od 25 lat jest w bezdomności. Jezdzil nocami w autobusach. Teraz go z nich wyrzucają. W niedzielę się z nami żegnał i swoj dobytek w postaci plecaka z rzeczami rozdysponowywał wsrod innych osob w kryzysie bezdomnosci. Nie pojdzie do schroniska. Nas prosil tylko o kawalek piwnicy. Nie ma sesu pisac więcej - poza slowami naszej wolontariuszki.

Chcemy jutro zorganizowac mu kawalek mieszkania. Potencjalnie tez przez krotko terminowy wynajem. szacunkowo potzreba 1400 zł.

Obaj Panowie bez nałogów. Obaj na ulicy nie z wyboru. Jesteśmy pewni, że bez tego wsparcia nie dotrwaja wiosny.

Jako Fundacja mozemy poza jedzeniem od Was i mieszkaniem od Was zaoferowac tylko wsparcie psychologiczne.

Obaj Panowie są częscią naszej rodziny. Ten drugi - starszy Pan - przez rok wspieral naszych autystycznych podopiecznych. Jest dla nich ważny. Jest dla nich kopalnia wiedzy. Zawsze pomocny.

Teraz czas na większą pomoc. Sami nie damy rady, bo sami nic nie mamy... a raczej mamy mniej niz zero <3

Na zdjęciu drugi Pan <3

"Wykluczeni. Bez domów, bez środków do życia, bez odrobiny uwagi i wsparcia. Każda postać to osobna historia, osobny byt. Słucham jak snują opowieści minionych lat i gasną. Odarci z nadziei, godności i dumy. Zrównani jednym "bezdomny". Bo bezdomny to pijak, brudas i lump. To częste komentarze. Tak łatwo ocenić, jak łatwo skrzywdzić. Dlatego gdy z Klubokawiarnia Życie jest fajne - miejsce pracy dorosłych autystów szukamy dla Nich wsparcia i lokali do przetrwania zimy, spotykamy odmowę. Nikt nie chce wynająć mieszkania, magazynu, kontenera mieszkalnego słysząc "dla osób w kryzysie bezdomności". Dzisiaj kolejna informacja o śmierci "bezdomnego". Odchodzą......... wykluczeni."