Witamy na naszej zbiórce wszystkich psiolubnych .

Nazywam się Sonia Widajewicz . Od dziecka zawsze byłam miłośniczką psów .

i tak jest do teraz .

Jestem właścicielka 7 letniej Maltanki Tosi , a od niedawna do naszej rodziny dołączyła 6 miesięczna Maltanka Misia .

Misia jest adoptowana z hodowli FCI . Tak , adoptowana a nie kupiona , ponieważ od początku zostaliśmy poinformowani , że jest chora na serduszko .

Kiedy miała 3 miesiące zdiagnozowano u niej Przetrwały przewód tętniczy Botalla .

W pierwszych tygodniach życia szczenięta z PDA zazwyczaj nie różnią się od rodzeństwa. Dopiero po kilku tygodniach, a czasem nawet miesiącach pojawiają się pierwsze symptomy: nietolerancja wysiłku, duszność, kaszel, zasinienie błon śluzowych, czasem nawet utrata przytomności.

U psów z nieleczonym PDA z czasem rozwija się postępująca zastoinowa lewokomorowa niewydolność serca oraz obrzęk płuc. 

Misia Trafiła do nas mając 6 miesięcy . Dziś byliśmy na kontroli i niestety przewód się powiększył .

Wiedzieliśmy od początku jak groźna jest ta przypadłość ale nie sądziliśmy że aż tak :(

Misia nie przeżyje roku , jeśli nie zrobimy jej operacji . Termin operacji jest wyznaczony na 1.03 . Niestety koszt takiej operacji to 5 tys zł .

Bardzo chcemy aby żyła z nami do swojej starości , ale bez tej operacji niestety jest to niemożliwe .

Nasza Maltanka Tosia bardzo ją pokochała i nie chcielibyśmy aby już było inaczej .. aby straciła swoją koleżankę:(

Póki co Misia jest bardzo ruchliwa, nie daje oznak choroby . Jest przytulaśna i ciekawa wszystkiego , ale na dniach może się to wszystko zmienić :(

Dlatego bardzo prosimy o wpłatę na to aby Misia mogła cieszyć się życiem i być z nami ❤️