Ratowanie mieszkania po pożarze jedynego rodzica
Ratowanie mieszkania po pożarze jedynego rodzica
Nasi użytkownicy założyli 1 226 793 zrzutki i zebrali 1 349 961 770 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam wszystkich bardzo serdecznie !
Mam na imię Gabriela
Mam 28 lat i mimo spotykających mnie od bardzo dawna wielu przykrośći będę starala się osiągnąć coś co wydaje się mało możliwe. W nocy z 19/20 maja wybuchł pożar w mieszkaniu mojej mamy. 19 maja 2024 o godz. 22:00 dostałam telefon od sąsiadki z informacją że mieszkanie się pali a mamy mąż został zabrany przez pogotowie . Mieszkam od nich 13 km więc dość szybko znalazłam się na miejscu. Pierwsze wejście do mieszkania było przerażające. Nie udało się tym razem powstrzymać łez. 25 lat. Wszystkie nasze pamiątki ...meble ..przedmioty które kupowaliśmy na przestrzeni lat odjechały na przyczepie . Wszystko musiało zostać wyrzucone. Tydzień przed pożarem mama wyjechała do znajomej w poszukiwaniu pracy . Moja sytuacja wygląda tak że mieszkam na wynajmie za które płacę 2500 zł miesięcznie ( już z czynszem ) . Zarabiając 3200 zł miesięcznie jest mi ciężko udźwignąć teraz ciężar remontu tym bardziej że mam dzieci a jak na złość jeszcze odwieźliśmy wczoraj auto do mechanika . W ciągu pół roku jest to drugie auto które musiałam zmienic lub naprawiać poważniejsze uszkodzenia.Droga do pracy do której dojezdzam codziennie też wynosi jakieś 60 km. Pół roku temu wyprowadziłam się z miejsca w którym mieszkałam ponad 8 lat. Od jesieni próbuje zacząć całe życie od nowa. Mimo to zawsze byłam obok mamy i pomagałam w każdej możliwej rzeczy..Mam jedną siostrę która mieszka dość daleko od nas . Sytuacja jest naprawdę nieciekawa . Można powiedzieć że mama ma teraz tylko mnie by naprawić ta sytuację. Dlatego szukam wszelkich sposób by dotrzymać jej dane słowo . Obiecałam że wyjdziemy z tego i wszystko się ułoży a mieszkanie wyremontujemy . Mam wokół kilku dobrych ludzi którzy pomogą pomalować mieszkanie oraz dadzą nam kilka rzeczy dziękuję za nich Bogu każdego dnia.
Mieszkanie nie było ubezpieczone :(
W poniedziałek już elektryk będzie sprawdzał sytuację . Prawdopodobnie do wymiany jest cała instalacja. Przekracza to wszystko stanowczo moje możliwości . Dzięki temu że przeszłam troszkę za dużo wiem jedno .... Że nie wolno się poddawać i tracić nadzieji.
Zawsze szukam wyjścia z sytuacji i walczę do końca.
Dlatego dziś proszę ludzi o dobrych sercach ...tych którzy przeżyli taką sytuację lub wiedzą jak boli utrata praktycznie całego dobytku oraz wszystkich o jakąkolwiek mała cegiełkę która może zbliżyć nas do celu . Moim celem jest wyremontowanie mieszkania mamy oraz zobaczenie znów jej uśmiechu na twarzy .
Nadzieja umiera ostatnia. Głęboko wierzę w to że może nam się udać. Z góry dziękuję za każdą wpłatę i będę wdzięczna za udostępnianie .
Pozdrawiam wszystkich i życzę mnóstwo zdrowia oraz pomyślności .
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!