Nikita to seniorka, która w styczniu skończy 16 lat. Jest dla mnie psią "córką". Do tej pory była bardzo zdrowa, ale od marca coś się posypało (przedsionkowy zespół starczy). Dostaje leki na demencję, ma zwyrodnienia kręgosłupa (spondyloza), ale ogólnie jest na spacerach dość wesołym psem, czasem się bawi, czasem ma chęć przemierzyć cały las (ostatnio 9 km), nikt jej nie daje tyle lat! Po lekach jej się poprawiło i owszem już czasem zapomina komend, albo czegoś innego nie ogarnia, ale nadal jest psem który chce żyć! A masa ludzi pyta czy to szczeniak! Niestety ostatnio doszło coś jeszcze...

Przy badaniu u weterynarza pod kątem zębów wyszło, że... ma guzy w odbycie... (nie pasował mi zapach z tyłu...). Największy ma rozmiar śliwki, ale jest ich więcej...(ma przez to lekkie problemy z załatwianiem się ;(, ale problemy będą rosnąć wraz z guzem... który ją bardzo boli przy dotyku). Huskie umieją maskować ból więc obawiam się, że jednak jest gorzej niż to wygląda z mojej perspektywy. Zrobiłam badania krwi (wyszły ok!), skonsultowałam z drugim wetem i już kilkaset złotych poszło...

Niestety czekają nas kolejne wydatki - a w tym echo serca (250 zł) czy chirurg (310 zł) i może biopsja (jeszcze nie sprawdzałam ceny) - jeśli będzie wszystko ok, to część osób sugeruje operację... a może jest jakieś inne leczenie (to już oceni chirurg), operacja zaś kosztuje 2000 zł... (co najmniej)...

Panicznie boję się operowania jej w tym wieku, ale jeśli będzie taka ostateczność, to zrobię, co zaleci weterynarz (podobno chirurg najlepszy na całą Polskę w tych sprawach...)

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc, ponieważ ja chwilowo jestem bez pracy, a swoje zdrowie stawiam i tak z reguły niżej niż jej i się waham czy iść do lekarza za 200 zł, czy robić za tyle badanie sobie samej...

Co oferuję w ramach Waszej pomocy? Dozgonną wdzięczność, ale też sesję foto! :) Dla każdej osoby (lub pary), która wpłaci 200 zł - sesja zdjęciowa - plener (do wykonania w tym roku). Co jeśli nie sesja? Jestem grafikiem - mogę też coś graficznie wyrzeźbić.