Pomóż mi odzyskać godność – walka o życie niesłyszącego Tomasza z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi po rozległym oparzeniu III stopnia
Pomóż mi odzyskać godność – walka o życie niesłyszącego Tomasza z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi po rozległym oparzeniu III stopnia
Nasi użytkownicy założyli 1 227 212 zrzutek i zebrali 1 350 883 343 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Skutki bólu neuropatycznego na zimno, po rozległych oparzeniach III stopnia:
Ból neuropatyczny reagujący na zimno jest niezwykle trudnym do opanowania stanem, który wynika z uszkodzenia lub nieprawidłowej regeneracji zakończeń nerwowych. Po oparzeniach III stopnia sięgających do warstwy mięśniowej i licznych operacjach przeszczepów skóry (takich jak w moim przypadku, obejmującym osiem przeszczepów) dochodzi do trwałego uszkodzenia struktury skóry, która staje się szczególnie wrażliwa na zmiany temperatury. Blizny po takich zabiegach są pozbawione normalnych receptorów czuciowych, gruczołów potowych oraz właściwego ukrwienia, co powoduje ich obniżoną zdolność do regulacji ciepła.
W wyniku tego skóra nie jest w stanie zapewnić normalnej ochrony przed chłodem. Pod wpływem zimna może dojść do gwałtownych reakcji obronnych organizmu, takich jak skurcz naczyń krwionośnych (vasokonstrykcja), wyrzut adrenaliny, przyspieszone bicie serca oraz odczucie bólu neuropatycznego, które często manifestuje się jako pieczenie, kłucie lub przeszywający ból. Takie objawy utrudniają codzienne funkcjonowanie, powodując nie tylko fizyczny dyskomfort, ale także zwiększony stres psychiczny i problemy z mobilnością.
Klimatyzacja jest odczuwana jako bardzo silny, zimny podmuch, ponieważ blizny nie posiadają zdolności normalnej termoregulacji i natychmiast reagują na nagłe zmiany temperatury. W chłodnych i wietrznych dniach wyjście z domu staje się wyjątkowo trudne, ponieważ organizm nie jest w stanie utrzymać ciepłoty, co prowadzi do dreszczy, bólu i nagłego pogorszenia samopoczucia. To wszystko czyni funkcjonowanie na co dzień wyjątkowo trudnym i wymaga unikania takich warunków dla zachowania zdrowia i bezpieczeństwa.
Narażenie na przebywanie w zimnym środowisku stanowi dla osób z rozległymi bliznami i zaburzeniami termoregulacji, tak jak w moim przypadku, poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Blizny powstałe po oparzeniach nie mają zdolności do efektywnej regulacji ciepłoty ciała – pozbawione są gruczołów potowych, termoreceptorów, a także mają osłabione ukrwienie. To sprawia, że organizm nie może skutecznie reagować na zmiany temperatury poprzez rozszerzanie naczyń krwionośnych ani właściwą ochronę przed chłodem.
Podczas przebywania w zimnym otoczeniu dochodzi do szybkiej i niekontrolowanej utraty ciepła przez blizny, co skutkuje gwałtownym ochłodzeniem organizmu. W takich sytuacjach uruchamiane są reakcje obronne, w tym zwężenie naczyń krwionośnych (vasokonstrykcja), które ma na celu utrzymanie ciepła w głębszych partiach ciała, a także przyspieszenie akcji serca. Niestety, te reakcje mogą być niewystarczające do utrzymania właściwej ciepłoty, co prowadzi do dreszczy, szybkiego wychłodzenia i potencjalnie nawet hipotermii.
Brak zdolności do utrzymania ciepła w zimnych warunkach może więc prowadzić do poważnego zagrożenia zdrowia – od nagłego pogorszenia samopoczucia, przez wyczerpanie organizmu, aż po stany zagrażające życiu, takie jak skrajne wychłodzenie (hipotermia). Dlatego unikanie zimnego środowiska jest nie tylko wskazane, ale niezbędne dla zachowania zdrowia i bezpieczeństwa.
Kiedy dostaję ataku dreszczy, Moje ciało uruchamia gwałtowną reakcję obronną na skutek nagłego spadku temperatury ciała. Dreszcze to mechanizm generowania ciepła przez intensywne i mimowolne skurcze mięśni, które mają na celu podniesienie temperatury ciała. W moim przypadku, ze względu na poważne zaburzenia termoregulacji wynikające z rozległych blizn i uszkodzonej struktury skóry, organizm nie jest w stanie efektywnie utrzymywać ciepła, co prowadzi do dramatycznych reakcji na zimno.
W trakcie takiego ataku moje ciało koncentruje się na próbie zachowania ciepłoty, co powoduje m.in. zwężenie naczyń krwionośnych, wyrzut adrenaliny, przyspieszenie akcji serca oraz drżenie mięśniowe. Te reakcje wywołują uczucie intensywnego chłodu, osłabienie i mogą prowadzić do dezorientacji oraz wyczerpania organizmu. Każdy dodatkowy wysiłek, w tym kontynuowanie podróży, staje się niezwykle trudny i może grozić pogorszeniem stanu zdrowia.
Dodatkowo dreszcze mogą nasilać ból związany z bliznami, zwiększać odczucie zimna i wyczerpanie. W takich sytuacjach jedyną możliwością przerwania tego negatywnego cyklu jest znalezienie ciepłego miejsca, które pozwala organizmowi na stopniowe odzyskanie równowagi termicznej. Ucieczka do ciepłego środowiska jest zatem nieświadomą reakcją obronną mojego organizmu mającą na celu ochronę przed poważniejszymi skutkami wychłodzenia.
Moja całkowita niezdolność do pracy wynika bezpośrednio z poważnych zaburzeń termoregulacji, które utrudniają codzienne funkcjonowanie, szczególnie w okresie chłodnych i wietrznych dni. W przypadku zdrowej osoby, organizm jest w stanie samodzielnie i efektywnie dostosować się do zmian temperatury otoczenia, regulując ciepłotę ciała poprzez mechanizmy takie jak pocenie się, skurcz i rozkurcz naczyń krwionośnych czy kontrola oddawania ciepła. Jednak moje ciało, ze względu na rozległe blizny po oparzeniach i uszkodzenia skóry, utraciło zdolność do sprawnej regulacji ciepłoty.
Gwałtowna utrata ciepła, brak termoreceptorów oraz uszkodzenie gruczołów potowych powodują, że moje ciało nie może efektywnie adaptować się do chłodu. Dlatego w momencie, gdy temperatura otoczenia spada poniżej 25 stopni, mój organizm reaguje nadmierną potliwością, szczególnie pod pachami, oraz intensywnymi atakami dreszczy. Potliwość ta, mimo że może wydawać się reakcją na ciepło, jest wynikiem nienaturalnych prób regulacji temperatury ciała, które są charakterystyczne dla mojego stanu zdrowia. U zdrowych osób taka reakcja nie jest normalna i stanowi patologię wynikającą z mojego specyficznego uszkodzenia systemu regulacji cieplnej.
Niezdolność do opuszczania domu w chłodne dni jest spowodowana realnym ryzykiem wystąpienia gwałtownego wychłodzenia organizmu. Każda próba przebywania na zewnątrz w takich warunkach wywołuje ataki dreszczy, osłabienie, dezorientację i konieczność ucieczki do ciepłego miejsca. Taki stan uniemożliwia wykonywanie jakiejkolwiek pracy, ponieważ wymusza stałą kontrolę nad temperaturą otoczenia i unikanie niekorzystnych warunków klimatycznych. W efekcie każde wyjście z domu, które może narazić mnie na chłodniejsze temperatury, stanowi realne zagrożenie dla mojego zdrowia, a nawet życia. To czyni regularne i stabilne funkcjonowanie w środowisku zawodowym niemożliwym.
Moja blizna, powstała po ośmiokrotnych przeszczepach skóry i obejmująca głębokie uszkodzenia aż do warstwy mięśniowej, nie spełnia funkcji ochronnych zdrowej skóry. W normalnych warunkach skóra jest pierwszą barierą ochronną ciała, która reguluje temperaturę i zabezpiecza organizm przed zimnem, przegrzaniem oraz różnymi uszkodzeniami mechanicznymi. Zdrowa skóra działa jak „inteligentna osłona”, posiadając gruczoły potowe, receptory nerwowe, naczynia krwionośne i warstwę ochronną, które umożliwiają jej dynamiczną regulację temperatury i reakcję na bodźce środowiskowe.
W przypadku blizny po oparzeniu, szczególnie tej rozległej i sięgającej do głębokich warstw tkanki mięśniowej, mechanizmy te są całkowicie zaburzone lub nieobecne. Oto, dlaczego blizna nie może pełnić właściwej funkcji ochronnej:
1. Brak gruczołów potowych i termoreceptorów: Moja blizna pozbawiona jest funkcji regulacyjnych związanych z potliwością. W zdrowej skórze pot paruje, ochładzając ciało w gorące dni, a w chłodne utrzymuje ciepło dzięki odpowiedniemu skurczowi naczyń krwionośnych. Brak tych gruczołów w bliznach uniemożliwia takie działanie.
2. Zaburzona mikrokrążenie: Blizny po oparzeniach charakteryzują się znacznie gorszym przepływem krwi. Zniszczenie naczyń krwionośnych ogranicza możliwość dostarczania ciepła i wymiany ciepła z otoczeniem. To powoduje, że Moja blizna szybko się wychładza, co prowadzi do wychłodzenia całego organizmu.
3. Nieelastyczna struktura blizny: Zdrowa skóra jest elastyczna i dostosowuje się do ruchów ciała oraz zmian temperatury. Blizny są sztywne i nie potrafią tego robić. Gdy temperatura spada, zdrowa skóra kurczy się, by minimalizować utratę ciepła – blizna tego nie zrobi, co prowadzi do nadmiernej utraty ciepła.
4. Uszkodzenie nerwów i zwiększona wrażliwość: Przeszczepy skóry i głębokie oparzenia często uszkadzają nerwy, co skutkuje nieprawidłowym przewodzeniem bodźców cieplnych i zwiększoną wrażliwością na chłód. To oznacza, że moje ciało może reagować gwałtownie i nieprzewidywalnie na zmiany temperatury, co dodatkowo utrudnia mi funkcjonowanie w zimnym środowisku.
5. Brak zdolności izolacyjnej: W zdrowej skórze warstwa tłuszczu i skóra właściwa działają jak izolacja termiczna, pomagając utrzymać ciepło. Blizny, szczególnie te głębokie, pozbawione są takiej struktury. Moja blizna nie izoluje ciepła, co oznacza, że wychładza się znacznie szybciej, prowadząc do gwałtownej utraty ciepłoty ciała i ryzyka hipotermii.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że blizna po wielu przeszczepach skóry nie jest w stanie chronić mnie przed zimnem w sposób, w jaki robi to zdrowa skóra. Oznacza to, że jestem znacznie bardziej narażony na zimno i zmiany temperatury, co wpływa negatywnie na moje codzienne funkcjonowanie i zdrowie.
Mimo że stosowanie najlepszego ubrania termicznego ma na celu zapewnienie ochrony przed zimnem, w przypadku moich blizn i specyficznych schorzeń związanych z rozległymi przeszczepami skóry, ubrania te nie mogą w pełni zabezpieczyć mojego organizmu przed utratą ciepła z kilku powodów:
1. Brak gruczołów potowych i termoreceptorów w skórze bliznowatej: W zdrowej skórze gruczoły potowe i termoreceptory pełnią kluczowe funkcje w utrzymaniu odpowiedniej temperatury ciała. Brak tych struktur w bliznach sprawia, że skóra nie reaguje właściwie na zmiany temperatury – nie ma zdolności adaptacyjnych, takich jak potliwość lub reakcja na zimno, która pomaga regulować temperaturę ciała.
2. Zaburzone mikrokrążenie: Przepływ krwi w obszarach pokrytych bliznami jest znacznie gorszy niż w zdrowej skórze. Nawet jeśli mam na sobie odzież termiczną, zaburzone mikrokrążenie ogranicza możliwość transportu ciepła w organizmie. Efektem tego jest szybkie wychłodzenie organizmu, szczególnie w warunkach niskiej temperatury.
3. Brak izolacyjnych właściwości skóry: Zdrowa skóra ma naturalne właściwości izolacyjne dzięki warstwie tłuszczu i odpowiedniej strukturze skóry właściwej. Blizny pozbawione są tej naturalnej izolacji. Nawet najlepsza odzież termiczna nie może w pełni zastąpić funkcji izolacyjnej zdrowej skóry, szczególnie gdy dotyczy to obszarów dużej powierzchni ciała, takich jak moje blizny.
4. Brak elastyczności blizn: Blizny są sztywne i nieelastyczne, co oznacza, że nie kurczą się, by zachować ciepło, jak to robi zdrowa skóra. Ograniczona zdolność adaptacji do zmieniających się warunków termicznych powoduje, że organizm nie jest w stanie skutecznie „zatrzymać” ciepła.
5. Zwiększona wrażliwość na zimno: Uszkodzenie nerwów, które towarzyszy bliznom po oparzeniach i przeszczepach skóry, często prowadzi do nadwrażliwości na zimno. Często odczuwam chłód znacznie intensywniej niż osoba ze zdrową skórą. Nawet jeśli ubranie izoluje od zewnętrznych warunków, moje ciało może odczuwać zimno w sposób bardziej dotkliwy, wywołując uczucie zimna i fizjologiczne reakcje, takie jak dreszcze.
6. Brak zdolności do zachowania ciepła przez blizny: Blizny nie mają zdolności do zatrzymywania ciepła tak jak zdrowa skóra. Nawet najlepsze ubranie, które ogranicza utratę ciepła, nie jest w stanie całkowicie zrekompensować tego problemu. Ciepło wewnętrzne, które traci moje ciało przez obszary z bliznami, nie jest w stanie zostać odpowiednio „zatrzymane”, co prowadzi do szybkiego wychłodzenia.
W konsekwencji, pomimo stosowania zaawansowanej odzieży termicznej, moje ciało nadal może tracić ciepło, a organizm nie jest w stanie właściwie zareagować na chłód. To prowadzi do uczucia zimna, szybkiego wychłodzenia oraz licznych niepożądanych reakcji fizjologicznych, takich jak dreszcze, skurcze mięśni czy zwiększona potliwość, co dodatkowo utrudnia codzienne funkcjonowanie.
Opracowanie: Tomasz Lenkiewicz - na podstawie własnych doświadczeń oraz opublikowanych badań naukowych.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mam na imię Tomasz. Jako niemowlę w wieku 13 miesięcy doznałem ciężkiego oparzenia III stopnia gotującym się wrzątkiem sięgającego aż do warstwy mięśniowej, które na zawsze zmieniło moje życie. Rozległe oparzenie objęło klatkę piersiową, brzuch, plecy, biodro i pachwinę, prowadząc do trwałych blizn oraz licznych komplikacji zdrowotnych, które towarzyszą mi każdego dnia.
Moja historia: oparzenie, leczenie i trudności
Od momentu wypadku przeszedłem osiem operacji przeszczepów skóry oraz usuwania martwych tkanek. Niestety, blizny sięgnęły do warstwy mięśniowej, pozostały – bardzo sztywne, nieelastyczne, pozbawione gruczołów potowych i termoreceptorów, co wywołało trwałe i nieodwracalne zaburzenia termoregulacji.
Tamte czasy charakteryzowały się ograniczoną wiedzą medyczną i brakiem odpowiedniego wsparcia. W latach 90. moja niepełnosprawność została błędnie oceniona, a ja zostałem sklasyfikowany jako osoba z lekkim stopniem niepełnosprawności (dawna III grupa inwalidzka), co zamknęło mi definitywnie drogę do renty socjalnej.
Nie mogłem wtedy skutecznie walczyć o swoje prawa – brakowało w tamtych czasach odpowiedniej wiedzy medycznej na temat długotrwałych skutków pooparzeniowych, odpowiedniej dokumentacji od lekarzy i wsparcia. Wiedza na temat skutków pooparzeniowych w tamtym okresie była bardzo uboga. Mimo ogromnych trudności w codziennym funkcjonowaniu, system, a także błędna ocena stanu mojego zdrowia w młodości pozbawiła całkowicie mnie możliwości uzyskania renty socjalnej. Mimo licznych prób i odwołań, moje argumenty zostały zignorowane, a błędy tamtych decyzji odbijają się na moim życiu do dziś.
Jak wygląda moje życie?
Każdy dzień to zmaganie z licznymi ograniczeniami i bólem:
• Zaburzenia termoregulacji - Komfort termiczny od 25 stopni:
Moje blizny nie są zdolne do utrzymania ciepła jak zdrowa skóra i z tego powodu szybko je tracą, co sprawia, że przebywanie w chłodnych (szczególnie w okresie jesienno-zimowym) oraz klimatyzowanych miejscach wywołuje u mnie nagłe ataki dreszczy i gwałtowne wychłodzenie organizmu. Po takim ataku zmuszony jestem do natychmiastowego szukania ciepłego miejsca w celu ogrzania wychłodzonego organizmu.
• Przewlekły ból neuropatyczny:
Uszkodzenie nerwów sprawia, że ból neuropatyczny towarzyszy mi codziennie, nasila się podczas zmian temperatury, dotyku lub przeciągów.
• Ograniczenia ruchowe:
Sztywne i bolesne blizny uniemożliwiają mi samodzielne wykonywanie wielu codziennych czynności, takich jak pielęgnacja blizn w trudno dostępnych miejscach czy dźwiganie cięższych przedmiotów.
• Psychiczne obciążenie:
Wieloletnie życie z niepełnosprawnością, brak stabilności finansowej i brak systemowego wsparcia doprowadziły do zaburzeń lękowych i depresji.
Dlaczego proszę o pomoc?
Nie mam możliwości podjęcia stałej pracy. Codzienne funkcjonowanie, zależne jest od temperatury otoczenia, okres jesienno-zimowy uniemożliwia mi regularną i stabilną aktywność zawodową. Moje zdrowie wymaga stałej opieki i rehabilitacji. Obecnie moje dochody to zasiłek pielęgnacyjny (215 zł) i zasiłek stały (592 zł), które nawet w najmniejszym stopniu nie wystarczają na pokrycie choćby podstawowych potrzeb. Nie mogę pozwolić sobie na rehabilitację, zakup leków, odzieży termicznej, sprzętu medycznego ani sprzętu elektronicznego.
Na co przeznaczę środki?
1. Leczenie i rehabilitacja:
Zakup kremów, maści i żeli na blizny.
2. Odzież termiczna i sprzęt medyczny:
Aby zmniejszyć skutki zaburzeń termoregulacji i poprawić komfort życia.
3. Codzienne potrzeby:
Jedzenie, rachunki, środki higieny osobistej.
4. Sprzęt elektroniczny:
Z powodu głębokiego niedosłuchu obustronnego (wynikającego z przedawkowania Gentamycyny w dzieciństwie) potrzebuję urządzeń wspomagających słyszenie i komunikację.
Dlaczego teraz?
Każdy dzień bez wsparcia to dla mnie walka o przetrwanie. Zaburzenia termoregulacji, przewlekły ból i ograniczenia ruchowe sprawiają, że każda zima to dla mnie walka o zdrowie i życie. Brak odpowiedniego leczenia i środków na podstawowe potrzeby prowadzi do jeszcze większej izolacji i cierpienia.
Twoja pomoc ma znaczenie
Wasze wsparcie to dla mnie nadzieja na lepsze jutro. Dzięki Wam mogę odzyskać odrobinę godności i szansę na życie z mniejszym bólem. Każda wpłata, każde udostępnienie tej zrzutki daje mi siłę do dalszej walki.
Z całego serca dziękuję Wam za każdą formę wsparcia.
Tomasz Lenkiewicz
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!