Jedyna szansa na życie bez bólu dla maluszka z połamaną żuchwą
Jedyna szansa na życie bez bólu dla maluszka z połamaną żuchwą
Nasi użytkownicy założyli 1 227 386 zrzutek i zebrali 1 351 308 304 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
AKTUALIZACJA -
NOWE WIEŚCI OD MIŁECZKA
Moi mili i cudowni ludzie o wielkim sercu - dzięki Waszemu wsparciu i pomocy udało się szybko zoperować maluszka! Doktor Emilia Klim podjęła się niezwykle trudnego i skomplikowanego zabiegu, trwającego ponad 4,5 godziny, aby złożyć z obu stron żuchwę u Miłka, założyć stabilizację i umożliwić kości zrost w możliwie jak najlepszy sposób. Ze względu na fakt, iż choroba przyzębia trwała latami, a złamania miały miejsce już dawno połączenie kości aby pasowały jak idealnie złożone puzzle okazało się nie możliwe, a bynajmniej utrudnione (za miesiąc po zrobieniu kolejnych zdjęć RTG będziemy wiedzieć jak i kiedy będzie podejmować próbę kolejnego zabiegu stabilizującego).
Po zabiegu maluszek został przez dobę pod bacznym okiem specjalistów w Weterynaryjnej Całodobowej Klinice przy ul. Puławskiej. Obecnie wrócił już do domu i powoli wraca do siebie. Początkowo był karmiony tylko ze strzykawki kilka razy dziennie, ze strzykawki był też pojony, zaś ostatnie 2 dni pije wodę oraz je już samodzielnie! Oczywiście jest wciąż na lekach przeciwbólowych oraz przeciwzapalnych, ale mimo to widać, że jest mu lżej! (dyskomfortowo ze względu za założone stabilizatory 😉 a ponad wszystko widać ogromną poprawę!!! )
Jutro rano czeka nas kontrolna wizyta u dr Klim, aby sprawdzić czy stabilizacja dobrze trzyma żuchwę po obu stronach.
Załączam kilka zdjęć Miłka oraz opisy konsultacji a następnie samego zabiegu oraz rachunkunek za zabieg wraz z wyszczególnieniem poszczególnych jego części oraz kosztów przebywania na obserwacji po zabiegowej.
Jeszcze raz dziękujemy zarówno w imieniu Miłka jak i swoim za wsparcie, pomoc, trzymanie mocno kciuków a najbardziej za to, że wspólnie daliście szansę, by Miłek nie musiał już dłużej żyć w bólu i cierpieniu a mógł powoli stawać się psiakiem cieszącym się i merdającym ogonkiem!
Będziemy Was informować jak toczy się proces gojenia i jak dr Klim widzi dalsze leczenie.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
JEDYNA SZANSA NA ŻYCIE BEZ BÓLU
AKTUALIZACJA -
NOWE WIEŚCI OD MIŁECZKA
Moi mili i cudowni ludzie o wielkim sercu - dzięki Waszemu wsparciu i pomocy udało się szybko zoperować maluszka! Doktor Emilia Klim podjęła się niezwykle trudnego i skomplikowanego zabiegu, trwającego ponad 4,5 godziny, aby złożyć z obu stron żuchwę u Miłka, założyć stabilizację i umożliwić kości zrost w możliwie jak najlepszy sposób. Ze względu na fakt, iż choroba przyzębia trwała latami, a złamania miały miejsce już dawno połączenie kości aby pasowały jak idealnie złożone puzzle okazało się nie możliwe, a bynajmniej utrudnione (za miesiąc po zrobieniu kolejnych zdjęć RTG będziemy wiedzieć jak i kiedy będzie podejmować próbę kolejnego zabiegu stabilizującego).
Po zabiegu maluszek został przez dobę pod bacznym okiem specjalistów w Weterynaryjnej Całodobowej Klinice przy ul. Puławskiej. Obecnie wrócił już do domu i powoli wraca do siebie. Początkowo był karmiony tylko ze strzykawki kilka razy dziennie, ze strzykawki był też pojony, zaś ostatnie 2 dni pije wodę oraz je już samodzielnie! Oczywiście jest wciąż na lekach przeciwbólowych oraz przeciwzapalnych, ale mimo to widać, że jest mu lżej! (dyskomfortowo ze względu za założone stabilizatory 😉 a ponad wszystko widać ogromną poprawę!!! )
Jutro rano czeka nas kontrolna wizyta u dr Klim, aby sprawdzić czy stabilizacja dobrze trzyma żuchwę po obu stronach.
Załączam kilka zdjęć Miłka oraz opisy konsultacji a następnie samego zabiegu oraz rachunkunek za zabieg wraz z wyszczególnieniem poszczególnych jego części oraz kosztów przebywania na obserwacji po zabiegowej.
Jeszcze raz dziękujemy zarówno w imieniu Miłka jak i swoim za wsparcie, pomoc, trzymanie mocno kciuków a najbardziej za to, że wspólnie daliście szansę, by Miłek nie musiał już dłużej żyć w bólu i cierpieniu a mógł powoli stawać się psiakiem cieszącym się i merdającym ogonkiem!
Będziemy Was informować jak toczy się proces gojenia i jak dr Klim widzi dalsze leczenie.
Miłek to kolejna ofiara ludzkiej chciwości - odebrany interwencyjnie z pseudohodowli, oszalały z bólu, kilkuletni piesek w typie chihuahua.
Chłopczyk tak bardzo boi się człowieka, że wzięty na ręce, sika się ze strachu i bólu . Podczas pierwszego badania po interwencji okazało się, że ma połamaną w kilku miejscach żuchwę. Praktycznie nie jest w stanie sam jeść, przez co jest potwornie wychudzony - z bólu nie może też prawidłowo funkcjonować.
Obecnie przyjmuje leki przeciwbólowe (bunondol), ale żeby normalnie żyć, będzie musiał zostać poddany kosztownej operacji zdrutowania żuchwy zarówno z prawej jak i z lewej strony. Jej przeprowadzenia podjęła się dr Emilia Klim.
Operacja to dla Miłka jedyna szansa na życie bez bólu. To ludzie są odpowiedzialni za to, w jakim stanie jest ten biedny maluszek. To ludzie są winni jego cierpienia. Chciwi pseudohodowcy i próżni, skupieni na sobie ignoranci, którzy bez zastanowienia kupują zwierzęta z pseudohodowli.
Ale też tylko ludzie mogą Miłeczkowi pomóc i ofiarować mu drugą szansę - na lepsze życie, pozbawione bólu i strachu przed człowiekiem. Proszę, bądź dla Miłego takim człowiekiem - pomóż nam pokazać mu lepszy świat!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!