Nakręceni na walkę z SM
Nakręceni na walkę z SM
Nasi użytkownicy założyli 1 227 182 zrzutki i zebrali 1 350 855 752 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam Kochani.
Mam na imię Marcin. Kochani apeluje i bardzo, bardzo proszę byście pomogli mi spełnić marzenie mojego Kolegi.
Krzysztof Paulig bo o Nim mowa, marzy o tym by zobaczyć jak Jego malutki wnuczek zaczyna chodzić.
Ale od początku.
Zapraszam Was w krótką podróż.
Jest mała wioska: Sikorki koło Nowogardu w woj. zachodniopomorskim, która od roku 2019 stała się dla mnie zachodniopomorskim centrum nakrętko-manii (ale o tym później).
Krzysztof choruje na stwardnienie rozsiane od 2006 roku. Ma spastyczny niedowład lewej i prawej strony ciała. Od roku jest już osobą leżącą, potrzebującą pomocy osób drugich. Każdy dzień dla Niego to walka o to by spróbować spowolnić postępy choroby. Niestety choroba postępuje a rehabilitacja jest kosztowna. Rehabilitacja pozwoliłaby Krzysztofowi opóźnić niepełnosprawność ruchową. Chciałby mieć możliwość korzystania z turnusów rehabilitacyjnych i sprzętu rehabilitacyjnego by żyć "normalnie".
Kolejna sprawa to dom w którym mieszka, nie jest przystosowany do tego by można było się spokojnie opiekować osobą niepełnosprawną. Dodatkowo zwykłe problemy dnia codziennego sprawiają że Krzysztof wraz z Żoną Lucynką nie raz mieli dosyć wszystkiego i nawet dziś czasami mają ochotę się poddać, tym bardziej że są pozostawieni sami sobie i mało ludzi zwraca na Nich uwagę......... aż do teraz.
Poznaliśmy się, gdy motocykliści pojechali dla Krzysztofa, chcąc oderwać Krzysia od szarej rzeczywistości choć na chwilę no i Lucynkę, która jest twarda jak skała.
Na tej przejażdżce poznałem właśnie Lucynkę i Krzysia.
Rozpocząłem z Nimi bardzo inspirującą znajomość. Drobna Lucynka, która jest Wulkanem energii opiekuje się dzielnie Krzysztofem. We krwi chyba też płynie benzyna bo mimo przeciwności losu ta dwójka dalej nie traci dobrego ducha i potrafi się uśmiechać. Krzysztof Pan domu z silnym charakterem, paradoksalnie nie raz pokazał i dalej pokazuje jak silny jest - tak mają zwycięzcy, którzy robią wielkie rzeczy.
Ta para potrzebuje pomocy a sami tej pomocy udzielają innym. Od sąsiadów po małe dziewczynki-bliźniaczki, które potrzebują rehabilitacji noooo i Ja. Tak mi też udzielili pomocy.
Dlaczego Nakręceni na walkę? Zaczęło się od akcji Zbieram TIR'a nakrętek:
Link do akcji: https://www.facebook.com/events/457696731725536/
Akcja w której pomagamy małym bliźniaczkom uzbierać TIR'a nakrętek na rehabilitacje.
W pewnym momencie TIR na prawdę zaczął być realny i potrzebowałem miejsca na nakrętki:
Z pomocą przyszli: Lucynka z Krzysiem. Znaleźli miejsce dla moich nakrętek.
-„Dla mnie nie ma szansy bym wstał i chodził, dla dziewczynek jest”.
Tak rozpoczęła się przygoda z nakrętkami w Sikorkach na całego.
Krzysztof to bardzo silna osoba jak i sama Lucynka aaaaa zapomniałbym o Neli,
słodka Sunia dotrzymująca im kroku, lecz bez Waszej pomocy bardzo ciężko będzie Krzysztofowi spełnić Jego najskrytsze marzenie, jakim jest zobaczenie Wnuczka jak zaczyna chodzić.
Wzywam Was kochani i rozpaczliwie proszę by wesprzeć Krzysztofa i Lucynkę.
Krzysztofa - Pana domu z mega siła. Lucynkę, która jest chodzącym dynamitem jak już wspomniałem, jest twarda jak skała ale kropla drążąc skałę w końcu..... może się poddać. Nie dopuśćmy do tego. Aaaa no i Nela.
Apeluje o pomoc finansową. Jeśli możecie proszę wesprzyjcie najmniejsza złotówką tę rodzinę. Niestety zdani są sami na siebie. Udostępniajcie zrzutkę. Dzięki zbiórce będą mogli walczyć z SM. Dzięki zebranym pieniążkom będą mogli rehabilitować Krzysztofa
i poprawić komfort własnego życia. Mimo tego że sami potrzebują pomocy, pomagają innym. Wesprzyjcie i pokażcie siłę że Krzysztof i Lucynka nie są Sami w tej walce no i przede wszystkim pomóżmy mu spełnić Jego marzenie.
Krzysztofa można też wesprzeć, przekazując 1% podatku Fundacji AVALON z dopiskiem (Tytułem przelewu): Paulig, 3953
Na Nr. konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Z góry wielkie dzięki i pozdrawiam Wszystkich dobrych ludzi którzy wspierają i pomagają tej rodzinie.
A co jeśli nie będę mógł ruszyć ręka by się napić ?
Mam Żonę, która zawsze czuwa.
A co jeśli nie będę mógł wstać i iść do łazienki by się umyć ?
Mam kolegę który przyjdzie i mnie zaniesie do łazienki a Żona pomoże mi się umyć.
A co jeśli nie mogę biegać jak wiatr?
Przyjadą motocykliści, wsadza mnie na motocykl i sprawia ze ten wiatr poczuje.
A co jeśli napisze papier by mnie nie reanimowano?
Wtedy razem z Tobą umrze wszystko, chęć do walki, inspiracja innych ludzi mimo ze chcesz zrobić to po swojemu........ ale zawsze to uszanuje.
- „Mam wrażenie ze jak byłem zdrowy to miałem więcej znajomych i więcej przyjaciół którzy zwracali na mnie uwagę, teraz to jest dosłownie kilka osób, które zwracają na mnie uwagę”
- „ teraz wiesz jacy to byli znajomi i przyjaciele, tez miałem takich znajomych, dziś już ich nie mam i nie jest mi przykro z tego powodu, dziś ciesze się z takich znajomości jak znajomość z Tobą, która na maxa inspiruje i sprawia ze idziesz na jakość nie na ilość ze pokazujesz drogę, w której mimo kompletnej bezsilności można zdziałać na prawdę wiele”.
Krótka lekcja, bardzo krótka lekcja życia.
Marcin.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!