Pomoc w leczeniu porzuconego młodego kotka z osiedla Nad Rudzianką w Szczecinie

Kot z osiedla Nad Rudzianką ul. Gwarna, Szczecin.

Zakoceni po kokardę... ale nie możemy patrzeć na domowego niespełna rocznego kota wywalonego z domu.

Kot chodzi i próbuje wchodzić do domów, mizia się do każdego i bawi się z dziećmi na placu zabawa.

Podejmujemy decyzje o DT !!!

I co ?

W te pędy do weterynarza.

Kota 3 dni temu pobiły inne koty.

Dodatkowo ma spadek odporności z nieznanej dla nas przyczyny.

Ma rozcięta wargę, rozwalone palce, nadżerki w pyszczku i nie tylko.

Kot miał być zdrowy i tylko na DT... bo mówiliśmy że nie mamy pieniędzy.

Ostatecznie dziś rachunek pochłoną nam to co uzbierałyśmy na ostatnim bazarku... a to definitywnie nie koniec badań i leczenia!

Jutro morfologia z biochemia, testy fiv i felp (wliczone w dzisiejszy rachunek).

Już dziś rozpoczęliśmy leczenie świerzbowca które doprowadziło do ran głęboko w uszach !

Już dziś dostał leki przeciwbólowe.

Został na noc w klinice - jutro musimy go przenieść do szpitala prywatnego bo:

1. Nie możemy go wprowadzić do stada w takim stanie;

2. Musimy wykonać jeszcze badania PCR na calciwiroze (310 zł- których nie mamy !!!)

3. Musimy go wykastrować

Po prostu musimy go wyleczyć !!!

Potrzebujemy albo DT bez zwierząt na okres aż nie dojdzie do siebie - to jest alternatywa dla prywatnego szpitalika. Jeżeli takowego nie znajdziemy dojdą nam koszty właśnie za pobyt w szpitalu.

Na ten moment wiemy ile wydaliśmy (załączany foto) i ile będzie kosztowała jutrzejsza wizyta (badania PCR wyżej wspomniane) nie znamy jeszcze kosztów leczenia. To będzie wychodziło z dnia na dzień po kolejnych i kolejnych badaniach.

Jeżeli cokolwiek pozostanie ze zbiórki resztę pieniędzy przeznaczymy również chore,które planujemy dorwać (kot z ropniem na szyi - osiedle Majowe, kot również z Rudzianki, lekko utykający młody czarnuszek, wychudzony) w obu przypadkach także będzie potrzeba szpitalika, diagnostyki i leczenia...

Dodatkowo mamy na utrzymaniu i do adopcji ośmioro podopiecznych u siebie w DT.

Wszelkich pomagających zapraszamy na naszą nową stronę na fb:

https://www.facebook.com/Koci-Kącik-792964284403568

Marta i Kinga - dwie młode prywatne osoby, którym do tej pory udawało się pomagać bezdomnym i porzuconym kotom w potrzebie.

Teraz potrzeby przerosły już nasze możliwości - ale nie potrafimy przestać pomagać.

Trzymajcie kciuki za wyniki badań!

Kot jest Przekochany !!

English below:

Przedstaw w skrócie cel zrzutki.

Opisz swoją zrzutkę najlepiej jak potrafisz. Pamiętaj, aby opis był wiarygodny, dokładny, ale przy tym rzeczowy i prosty.