Myślę, że słowa Pani Edyty wystarczą. Musimy pomóc Dżekusiowi i jego Pani. Kto jak nie my?

"Moi Drodzy, mam nadzieję, że Pani Bożena Frej nie będzie mi miała za złe tego postu, ale bardzo Was proszę, żebyśmy pomyśleli czy możemy jakoś pomóc Dżekusiowi. Póki co chłopak tylko śpi, nie je, nie pije. Dzisiaj powinien jechać na wizytę kontrolną ale niestety znowu pojawia się problem z pieniędzmi. Kolejna osoba od nas z grupy zaproponowała, że zawiezie dzisiaj Panią Bożenę i także wesprze finansowo, ale powiem wprost - czy możemy zorganizować jakąś pomoc finansową, żeby Dżekuś mógł dostać kolejne dawki lekow, kroplówki, mieć zrobione jakieś ewentualne badania, a Pani Bożena żeby nie miala poczucia, że musi oddawać komuś jakieś pieniądze? Dzisiejsza wizyta odbędzie się bez względu na wszystko ale proszę Was, pomóżmy Pani Bożenie. Naprawdę serce pęka jak widzisz cierpiące własne psiątko, a z powodu pieniędzy nie możesz mu zapewnić ulgi i opieki."