id: szs259

Terapia

Terapia

Nasi użytkownicy założyli 1 226 807 zrzutek i zebrali 1 349 992 152 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam,

Nazywam się Angela Bisińska i mam 27 lat. Od 2011 roku leczę się psychiatrycznie. Stwierdzono u mnie schizofrenię paranoidalną, stany depresyjne i schizoidalne zaburzenie osobowości. Jestem również osobą autoagresywną, czego żałuję przez całe moje życie. Choroby sprawiają, że nie jestem w stanie prawidłowo funkcjonować. Od siedmiu lat pobieram rentę socjalną, którą dostaję na podstawie orzeczenia o niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji. Niestety miesięczny dochód nie wystarcza mi na leczenie terapeutyczne i farmakologiczne. Aktualnie uczęszczam na terapię raz na dwa miesiące na NFZ. Niestety to za mało. Potrzebuję terapii dwa razy w tygodniu, co by mnie kosztowało 300 zł tygodniowo. Niestety dochód nie pozwala mi na to. Dlatego zdecydowałam się na tę zbiórkę.


Jestem osobą pogubioną w życiu jak i w samej sobie. Przez moje zaburzenia jestem osobą wycofaną społecznie i życiowo. Rzadko wychodzę z domu, gdyż przebywanie wśród ludzi powoduje napady lękowe. Zamknęłam się w sobie, w swoich czterech ścianach, które są dla mnie wybawieniem. Niestety zdaję sobie sprawę, że to nie jest żadne wyjście, dlatego regularna i częsta terapia w moim przypadku jest bardzo ważna.


Kocham czytać. Literatura jest moją odskocznią od rzeczywistości i problemów. Czytam wszystko, co mi wpadnie w ręce. Moim marzeniem jest mieć dużą biblioteczkę w domu, na którą będą się składać wszelkie klasyki prozy, poezji i filozofii. Wierzę, że kiedyś uda mi się spełnić to marzenie. Choroba czasem sprawia, że tracę zapał do tego, co tak bardzo kocham. Jednak walczę i staram się ignorować ten natrętny głosik w głowie, który mówi, że jestem do niczego i na nic pozytywnego nie zasługuję. Że jestem za głupia, niezbyt wystarczalna, bezwartościowa.

Uczęszczam na terapię poznawczo-behawioralną już od 1.5 roku. Pomimo rzadkich spotkań z terapeutą widzę pomału jakiś postęp. Niestety mógłby on być o wiele większy, gdybym mogła mieć ją częściej. Przekonywałam się do terapii 10 lat. Pomimo, że lekarze próbowali mnie przez ten czas na nią ukierunkować, bałam się. Pokonałam jednak strach i nie żałuję.


Pomimo problemów staram się myśleć pozytywnie, że kiedyś będę potrafiła żyć normalnie. Parafrazując Sylvię Plath: "Lecz pomimo strasznej choroby i wyczerpania nadal żyję, nadal obracam się wraz z ziemią wiedząc, że tyle na niej piękna, tyle osób

ukochanych, tyle do zobaczenia i przeczytania.". Staram sobie zawsze przypominać o jej słowach, gdy wpadam w paskudny nastrój. Daje mi to siłę do walki z demonami.


Z góry dziękuję za każdą wpłaconą kwotę. Każda złotówka sprawi, że będę bliżej spełnienia się życiowo.

Pozdrawiam!


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 60

 
Mimi
ukryta
 
Mimi
ukryta
 
Mimi
ukryta
 
Mimi
ukryta
 
Mimi
ukryta
 
Mimi
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!