Kochani wiem, że RAZEM możemy wiele.

Wiele razy łączymy się aby pomóc w potrzebie aby pomóc w trudności i to jest piękne!!!! Dziękuję za to, sama należę do osób, które na potrzeby odpowiadają.

Dziś jednak pragnę Was zaprosić do dołączenia i wsparcia MARZENIA - Wierzę, że jesteśmy w stanie tego dokonać RAZEM!

Marzenia o pierwszym własnym kącie, który udało się kilka miesięcy temu po długich przygodach znaleźć. Wymarzone miejsce na wsi, wymarzony dom do kapitalnego remontu i pachnący bez w ogrodzie. Prace remontowe szły swoim rytmem aż do marca tego roku kiedy wszystkich nas zaskoczyły informacje, gospodarka wstrzymana, prace zatrzymane ceny skaczą do góry, wyliczenia wcześniejsze stają się zapomnianą iluzją, rozpoczyna się czas walki o to aby marzenie nie legło w gruzach... terminy gonią, oszczędności wszystkie i bieżące dochody wszystko idzie aby nie stracić domu, który właśnie jest remontowany i szykowany do zamieszkania. Ostatni transza w banku zostaje wstrzymana... pieniądze zablokowane.... prace wstrzymane. Wszystkimi siłami i pomocą przyjaciół i rodziny ratowana jest sytuacja ale czas nagli i wszystko zaczyna być nie wystarczające. Wyznaczony czas przez bank nagli i tu kochani moja prośba do was. Czy pomożecie aby wspólnymi siłami zebrać pieniądze na materiały na brakujące nadrobienie rzeczy aby ostatnia transza kredytu mogła być wypłacona? I aby marzenie na pierwszy własny kąt nie tylko dla siebie mogło zostać spełnione??

Kim są Ci ludzie może zapytacie?

Proszę Was abyście pomogli mi spełnić marzenie jednej rodziny z Koszalina, która potrzebuje naszej pomocy ponieważ znaleźli się w trudnej sytuacji i walczą o swój pierwszy kąt własny pomimo tego, że są rodziną -małżeństwem od 18 lat. Może ich znacie dla jednych to będą sąsiedzi z wynajętego mieszkania obok, dla innych rodzina, dla kolejnych przyjaciele a dla jeszcze innych to będzie Pani Zosia, która trzymała za rękę kobietę po lub przed operacją, lub po lub przed porodem. Pani Zosia, która przychodzi aby pomóc młodym mamom w opiece nad ich nowonarodzonymi dzieciaczkami. Kochani na co dzień, to oni niosą pomoc ale dziś sami potrzebują pomocy!

Jako przyjaciele zbieramy wszystko co mamy i możemy ale czasu jest mało dlatego prosimy tu, pomóżmy razem Zosi i Piotrowi oraz ich wspaniałej trójce dzieci Marysi, Gabrysiowi i Tosi. Oboje ciężko pracują aby w końcu po wielu latach zamieszkać w swoim własnym kącie. Parę miesięcy temu zamieszkała z nimi również Kasia, która uczy się w naszym mieście i potrzebowała bezpiecznego miejsca, gdzie może być, uczyć się i wiecie co, oni stworzyli dla niej drugi dom, dając ciepło, miłość i przyjaźń. Kochani wierzę, że dla nas to będzie chwila a dla nich pamiątka na całe życie, że w swojej walce i ciężkiej pracy nie zostali sami.

Proszę dołącz - wesprzyjmy razem to marzenie - DZIĘKUJĘ!