Pilna rehabilitacja brata po udarze.
Pilna rehabilitacja brata po udarze.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 735 zrzutek i zebrali 1 349 744 729 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit:
Lipiec 2020
Marek zakończył I etap rehabilitacji. Samodzielnie się przemieszcza z pomocą laski, potrafi unieść niewłaną dotąd rękę na wysokość ramienia, coraz lepiej pisze. Niestety nadal ma problem z mową. Podczas pobytu w szpitalu zostały przerwane zajęcia z neurologopedą, a sytuacja epidemiologiczna utrudniła załatwienie zastępstwa. Dobrą wiadomością jest, że Marek czeka na miejsce w jednośrodku rehabilitacyjnym w Reptach. W tej chwili przebywa w ośrodku, gdzie ma zapewnioną opiekę 24/7. Niestety ze względu na epidemię nie możemy Marka odwiedzać, nie mają też wstępu żadne osoby z zewnątrz, więc na tą chwilę nie możemy opłacić rehabilitanta. Czekamy z niecierpliwością, aż sytuacja się poprawi.
Edit:
Marzec 2020
Marek jest 2 mc po udarze. Od tygodnia przebywa na oddziale rehabilitacyjnym refundowanym z NFZ. Ma możliwość przebywania tam do 16 tygodni. Już widać pierwsze efekty ćwiczeń. Marek po intensywnej pracy z neurologopedą wydał pierwszy, od dwóch miesięcy, dźwięk.
Było ciężko, ale Marek pracuje wytrwale, więc wierzymy w kolejne postępy.
Gdy skończy się etap refundowany, Marek będzie musiał korzystać z rehabilitacji prywatnych. Jak wiadomo, pochłaniają one dużo pieniędzy, których Marek niestety nie posiada. Pomagamy mu jak tylko możemy, ale liczymy na Państwa pomoc, bo razem możemy więcej :)
Marek ma 23 lata. Jest młodym, zdolnym, wrażliwym człowiekiem. Nigdy nie miał łatwego życia. Dom dziecka, trudna droga do usamodzielnienia, brak rodziców. Ma 1,5 roczna córeczkę Ninę, którą bardzo kocha. Kiedy wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku, kiedy znalazł pracę i powoli jego życie zaczęło się układać, 7 styczna 2020 r. doszło u niego do rozległego udaru śródmózgowego krwotocznego, tzw. wylewu. Marek od razu trafił na oddział neurochirurgii, gdzie została przeprowadzona operacja. Po operacji 7 dni przebywał w śpiączce farmakologicznej. Lekarze skupiali się na zmniejszeniu obrzęku mózgu. Mimo ogromnej powierzchni zalanego mózgu, Marek świetnie reagował na bodźce, lekarze byli zdumieni. Kilka dni po przebudzeniu, w końcu można było ocenić jakie dokładnie szkody wyrządził wylew. Okazało się, że Marek nie mówi, jednak wszystko rozumie i słyszy, co jest bardzo dużym plusem. Poznaje członków rodziny. Śmieje się z żartów, wzrusza się, gdy patrzy na zdjęcia, ma szybki czas reakcji. Pamięta jak wykonuje się podstawowe codzienne czynności jak samodzielne jedzenie czy picie, obsługa telefonu, odkręcanie butelki. Niestety prawdopodobnie nie potrafi czytać, ani pisać, co jest bardzo powszechne przy tego typu udarach. Ma sparaliżowaną prawą stronę ciała. Dzięki temu, że jest taki młody, ma jednak olbrzymie szanse, by odzyskać sprawność, by żyć samodzielnie, iść w przyszłości do normalnej pracy. Wymaga to PILNEJ, porządnej rehabilitacji. Najważniejsze są pierwsze tygodnie po udarze. Liczymy na Państwa pomoc. Z góry dziękujemy za każdą złotówkę
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Jezu Ty się tym zajmij