Miecia i Megi FELV+ pokrycie zaległego leczenia i eutanazji
Miecia i Megi FELV+ pokrycie zaległego leczenia i eutanazji
Nasi użytkownicy założyli 1 226 603 zrzutki i zebrali 1 349 184 039 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
-45 zł przychodnia wet środki odrobaczające
-1245 zł część długu spłacona w marcu ( paragon poniżej)
-96,72 zł zamówienie zooplus dla kotów felv
-52 zł karma sanabelle dla wrażliwych kotów
-800 zł paragon na końcu
-------------
Aktualny dług 634 zł :( ( wypis z datą 13.06.2024r na końcu) .
Zbiórka na pokrycie kosztów leczenia, eutanazji, suplementów i utrzymanie kotów felv+
27.05.2024
Odeszła Megusia 💔
Najstarsza z kotów białaczkowych mająca ok 19 lat...
Stan Megusi pogorszył się ze złego na bardzo zły w kilka dni. Za każdym razem białaczka ma dokładnie ten sam schemat. W zeszły czwartek znalazłam u niej kilka pojedynczych guzków na skórze wielkości grochu. W ciągu zaledwie czterech dni guzków przybyło do liczby 25 z czego połowa która była jak groszek powiększyła się 3 lub czterokrotnie. Guzy wychodziły w tempie którego nigdy nie widziałam, a co oznaczało że jej organizm się poddaje i układ odpornościowy przestaje działać. W końcu przestała jeść, zaczęła mieć problem z sikaniem więc poszliśmy na rentgen i USG, które wykazały rozsiany nowotwór w jamie brzusznej... Żołądek, trzustka, nacieki na jelita i duży ucisk w jamie brzusznej. Ze względu na tempo rozrostu i cierpienie które się zaczęło zadecydowaliśmy o eutanazji 💔😭 musiałam schować swój egoizm mimo olbrzymiej miłości do niej, byle tylko nie cierpiała 💔😭😭😭 Kolejny kot z którym nie umiem się pogodzić 💔💔💔
25.03.2024
Odeszła Mieciulka 😭
Miała dużego guza śródpiersia którego jeszcze trzy tygodnie temu tak naprawdę nie było a który utrudniał jej już oddychanie, jedzenie i normalne funkcjonowanie. Dodatkowo płucna zalała się płynem i pianą której nie szło odciągnąć a ona zaczęła walczyć o każdy normalny oddech. Przestała przyjmować pokarmy które po próbie nakarmienia zwracała, nie reagowała już na żadne leczenie. Nie pozostało nic innego Jak skrócić je męczarnię o ten dzień lub dwa ale nie pozwolic jej już bardziej cierpieć. Mi pękło serce.
Ale mimo to muszę nadal prosić o pomoc ponieważ pozostał po niej dług 987 zł co jest na samym końcu w wypisie ( 1245 poprzednie spłacone, paragon poniżej) 😭😭😭
------------
25.02.2024
Kochani tak po prawdzie zrobiła się to sprawa życia lub śmierci.
Jeden z kotów białaczkowych ( Miecia) które aktualnie mam pod opieką (FB: Stokotka i psy Toruń) nagle zaczął się źle czuć.
Oczywiście nie czekając w sobotę 24 lutego udałam się z nią do lekarza. Weterynarz stwierdził ogólną infekcję co było możliwe ponieważ inny tymczas z białaczką miewa notoryczne infekcje nawracającego herpes od września to jako kot białaczkowy z osłabioną odpornością faktycznie mogła złapać. Niestety jej stan po podaniu leków nie poprawił się również dnia następnego co też w niedzielę 25 lutego skłoniło mnie do odwiedzenia ponownie lecznicy w celu zrobienia zdjęć RTG całej jamy brzusznej i w celu również wykluczenia ciała obcego.
Zdjęcie wykazało jedynie zagazowane pętle jelit nie uwidaczniając ciała obcego. Ponownie podane zostały leki, ale to również nie poprawiło sytuacji. W dniu dzisiejszym rano udałam się ponownie do lecznicy w celu zrobienia USG i pobrania krwi do badań.
W USG w odcinku jelita ślepego mamy niewielkie pofałdowanie co może świadczyć o faktycznie ciele obcym które nie cieniuje czyli jakaś nitka etc.
Choć fałdowanie z tego co mówił weterynarz też nie jest typowe, więc nie możemy również wykluczyć jakiegoś objawu białaczkowego. I tu niezbędna jest mi Wasza pomoc dlatego, że od września dobierając co chwilę leki dla małego, suplementy czy szczepionki na odporność, środki na robaki mi walczyliśmy łącznie 5 miesięcy zrobiłam zadłużenie około 550 zł.
Za Miecie od soboty za dwa duże zdjęcia rtg, leki na tydzień czasu, USG, badania krwi mamy już zadłużenie 609 zł. Daje nam to już 1159 zł do uregulowania co jest na wypisie poniżej a co dopisał mi lekarz ręcznie przystawiając oczywiście swoją pieczątkę. Jutro już będzie wpisane systemowo w wypis.
Miecia dostała leki i muszę teraz obserwować jeśli się pogorszy do jutra to prawdopodobnie jutro będziemy ją otwierać. Jeśli by się odrobinę polepszyło w środę rano robimy kontrolę USG i jeśli ten fragment jelita dalej będzie pofałdowany musimy zrobić laparoskopię diagnostyczną czyli musimy ją otworzyć co jak wiemy u kota białaczkowego może być i tak opłakane skutkach, ale byłby to zabieg ratujący życie.
Dlatego proszę was kochani pomóżcie mi to ogarnąć finansowo 🙏
1159 zł mamy do spłacenia, a czeka nas na pewno kontrola z USG i Jeśli nic się nie zmieni w środku jelit to czeka nas również laparoskopia diagnostyczna plus ewentualne leczenie pozabiegowe.
Na ten moment Miecia dokarmiana jest jedzeniem półpłynnym, dostaje kroplówki i leki ☹️
Ja przypomnę tylko, że pod opieką mam cztery koty białaczkowe, dwa chorujące psy i stado 13 bezdomnych kotów do wyżywienia i ewentualnego leczenia+ aktualnie od jakiegoś czasu sama bardzo poważnie choruje, dlatego sama nie podołam 🙏
3 marca została opłacona kwota długu na tamten czas.
Aktualnie mamy jeszcze zadłużenie około 500 zł :(
25.03.2024
Megi
Tyle kosztuje heroiczna walka o miłość 💔💔💔💔
Żegnaj kocinko 💔💔💔
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!