Pan kotek był chory i …. stał się problemem. Pan kotek został podrzucony na naszą posesję przez kogoś komu był ciężarem, wyrzucony jak zepsuta rzecz. Czemu ludzie tak postępują? Smutne oczy kotka mówią wiele i to nie tylko ze względu na choroby, które go męczą ale ze względu na sytuację której nie rozumie. Stracił w jednej chwili dom. Pyta: dlaczego? Ja nie wiem co mu powiedzieć....

Kotek był strasznie zakatarzony, nie oddychał noskiem tylko pyszczkiem. Miał ślady na łapkach – najprawdopodobniej po pobieraniu krwi lub kroplówkach co widać na 2 pierwszych zdjęciach. Bardzo chudy. Jak przejść obojętnie? Nie da się. Kotek został zabezpieczony więc ma dach nad głową. Nikt nie zgłosił się po kotka mimo ogłoszeń.

Po wizycie u weterynarza okazało się, że nie ma zębów ( zapewne powodem były duże i częste infekcje stąd usunięte wszystkie zęby). Jedno jest pewne nie jest to młodzieniec. Później ze względu na jego małą wagę a spory apetyt i pochłanianie dużej ilości wody, a co za tym idzie częste siusianie zabrałam kotka na badania i okazało się, że ma też białkomoc potrzebne jest leczenie i karma Renal dla kotów z chorobami nerek. Dodatkowo ma przewlekły katar „siorbie” noskiem cały czas- dostaje kapsułki odpornościowe oraz kapsułki na nerki i leki na białkomocz.To wszystko bardzo dużo kosztuję nie jestem w stanie sama finansowo wszystkiego opłacić mam już 2 koty, dlatego proszę was ludzi o dobrym sercu aby pomóc w leczeniu kotka. Pan kotek jest bardzo przytulaśny i wdzięczny za zaopiekowanie się nim. Z całego serca proszę o wsparcie, każda złotówka się liczy. Pan kotek ważył 2,6kg przy pierwszej wizycie teraz trochę przytył i waży 3,2kg co mnie cieszy. Po włączeniu leków na białkomocz stał się bardziej aktywny i nie śpi już całymi dniami i nie jest osowiały.

Będziemy wdzięczni za każdą pomoc aby porzucone starsze i chore stworzonko mogło mieć godną starość. 

PS. pomóżcie cioci zadbać o mnie - Pan Kotek vel Misiu