Dzień dobry,

Mam na imię Sylwia, z wykształcenia jestem bibliotekarzem, mój staż zawodowy to ponad 20 lat pracy w bibliotekach: publicznej oraz szkolnej jako nauczyciel-bibliotekarz.

W ostatnim miejscu pracy ( Zespół Szkół Technicznych w Grudziądzu ) dnia 18.08. 2022 r. Dyrektor szkoły wystąpił w wnioskiem do Kuratora Oświaty przy Wojewodzie Kujawsko-Pomorskim w Bydgoszczy o wszczęcie wobec mnie postępowania wyjaśniająco-dyscyplinarnego

ZARZUT:

Naruszenie zapisów Art. 6. Karty Nauczyciela w tym:

* punktu 1. w zakresie rzetelnej realizacji podstawowych funkcji szkoły zwłaszcza dydaktycznej i wychowawczej,

* punktu 4. w zakresie kształcenia i wychowywania młodzieży w atmosferze szacunku dla każdego człowieka,

* punktu 5. w zakresie dbania o kształtowanie u uczniów postaw moralnych i obywatelskich zgodnie z ideą demokracji, pokoju i przyjaźni między ludźmi różnych narodów, ras i światopoglądów.

Mówiąc prostym językiem zarzucono mi:

* podważanie narracji Rządu względem obostrzeń sanitarnych, lockdown'ów, etc.

Wskazałam Dyrekcji szkoły oraz kolegom i koleżankom z grona pedagogicznego naukowe dowody medyczne, Konstytucję, wyroki sądów w w/w sytuacjach, itp.

* sądzono za wyrażanie własnych poglądów ( nadmieniam, że one miały miejsce poza miejscem pracy w prywatnych rozmowach ).

W swoich działaniach kierowałam się nade wszystko dobrem dzieci/ młodzieży; ich zdrowiem psychicznym i fizycznym.

Wskazywałam na szkodliwość lockdown'ów, ich skutki w przyszłości.

Informowałam uczniów w szkolnej bibliotece/czytelni, zgodnie ze swoim stanowiskiem pracy o różnych źródłach informacji, by kształtować wśród nich zdolność samodzielnego/logicznego myślenia - różnorodność źródeł umożliwia wyrobienie sobie własnego zdania, a nie bezmyślnego postrzegania rzeczywistości ( zwłaszcza jak podawane źródła są opracowaniami naukowymi ).

Moje sprawy w Kuratorium... trwały do dnia 17.01.2024 r.; kiedy to orzeczono zwolnienie mnie z pracy w trybie natychmiastowym.

Zdaniem Komisji publicznie podważyłam w środowisku szkolnym realizację działań w związku ze stanem zagrożenia epidemicznego w Polsce wywołanego wirusem COVID-19 ( wzywałam nauczycieli do niezgadzania się na w/w działania poprzez przesłanie przez e-dziennik linków do stron "uświadamiających",

skierowałam pismo do Dyrektora szkoły o zaprzestanie tych działań ). Jednym z przewinień było wypowiedzenie w rozmowie z uczniami w czasie pozalekcyjnym słów „maseczki powodują grzybicę układu oddechowego”.  

Uważam, że sprawy sporne między pracodawcą a pracownikiem powinny być rozstrzygane przez sądy powszechne w Polsce. Taka sytuacja dotyczy również lekarzy, naukowców.

Orzeczenie w/w Komisji było nieprawomocne, zatem odwołałam się do Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy MEN w Warszawie i dnia 6.03.2025r., podtrzymano "wyrok tzw.

I instancji" zwalniając mnie z pracy w trybie natychmiastowym.

Od tego momentu jestem osobą bezrobotną, bez prawa do zasiłku przez okres 6 miesięcy.

Naturalnie będę dalej rościć swoich praw na drodze sądowej ( Sąd Pracy, prywatne pozwy, itd. )

Sytuacja jest ciężka, zostałam pozbawiona środków do życia, zwłaszcza, że mam dwoje małych dzieci, kredyty, walczę również z Sanepidem w obronie własnych dzieci.

By móc podjąć dalszą walkę z systemem, opłacić mecenasa, radców prawnych - potrzebuję finansowego wsparcia.

Za które już z całego serca DZIĘKUJĘ ❤️ Nie ukrywam, że zanim znajdę pracę ( a niezwłocznie zaczęłam jej szukać, robię co mogę w tej sprawie ) - za coś muszę/musimy jako rodzina żyć, zrobić niezbędne opłaty, spłacić zadłużenie wśród rodziny i bliskich, które pożyczały nam pieniądze bym mogła jeździć na sprawy, utrzymać dzieci.

W profilu ( obok zdjęć ) zamieściłam link do mojego wywiadu z dnia 3.03.2025 r.; by móc Państwu w szczegółach przedstawić swoją sytuację:

Z Poważaniem 

Sylwia Kuligowska