Uratujmy mieszkanie Pana Tadeusza
Uratujmy mieszkanie Pana Tadeusza
Nasi użytkownicy założyli 1 227 083 zrzutki i zebrali 1 350 607 923 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Osiemdziesięcioletni pan Tadeusz przez całe życie pomagał innym. Na pierwszym miejscu zawsze stawiał rodzinę. Na drugim – pracę. Jako wykwalifikowany robotnik przepracował w Polsce aż 65 lat i miał ponad 10 fachów. W tym czasie dorobił się mieszkania na warszawskim Bródnie, w którym każdy element wystroju i wyposażenia zrobił własnoręcznie. Jako uczynny przyjaciel i złota rączka ratował nie raz w potrzebie znajomych. Dziś pan Tadeusz sam potrzebuje pomocy. Grozi mu licytacja i utrata mieszkania.
Przed kilkoma laty pan Tadeusz wziął kredyt na wydatki związanie z leczeniem żony cierpiącej na chorobę onkologiczną. Za wszelką cenę próbował jak najdłużej utrzymać przy życiu ukochaną. Niestety, nie udało się. Żona odeszła, zobowiązania zostały.
Pan Tadeusz spłacał pożyczkę zgodnie z harmonogramem dopóki sam nie podupadł na zdrowiu. W kolejności przeszedł: udar, paraliż, cukrzycę, guz nerki. Ostatnia operacja wszczepienia endoprotezy kolana była nieudana i Pan Tadeusz z trudem porusza się teraz o kulach, przez co nie może odwiedzać grobu żony, ani jeździć na działkę, która dawała mu wiele radości.
Z powodu pobytów w szpitalach pan Tadeusz stracił możliwość dorabiania do niskiej emerytury, przez co szybko powstały zaległości w spłacaniu pożyczek. Wkrótce dług przejął komornik i potrącał panu Tadeuszowi co miesiąc 1/4 emerytury. Po opłaceniu czynszu, lekarstw, opatrunków i raty, na życie nie zostawało prawie nic. Pan Tadeusz płacąc regularnie komornikowi spłacił już kwotę wyższą od zobowiązań, które zaciągnął, ale dług co miesiąc rósł zamiast maleć.
Na szczęście ostatnio pojawiła się szansa na częściowe umorzenie kredytu i uwolnienie od egzekucji komorniczej. Drzwi do negocjacji otworzył fakt, że komornik przez ostatnie lata naliczał odsetki z błędem. Wartość jego długu była z tego powodu o 40 000 zł zawyżona!
Teraz, jeśli Pan Tadeusz zbierze 11 000 zł na spłatę odsetek, komornik oraz wierzyciele pójdą Panu Tadeuszowi na rękę i zredukują sumę kapitału, która pozostała do spłaty – w sumie będzie to maksymalnie. 40 000 zł.
Największym marzeniem pana Tadeusza jest wyjście z długów. Chciałby jeszcze choć raz dostać pełną emeryturę, na którą pracował przez całe życie. Chciałby umrzeć w mieszkaniu, w którym tak wiele szczęśliwych lat przeżył z ukochaną żoną. Ilekroć go odwiedzam widzę jej zdjęcie, a przed nim płonącą świeczkę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję organizatorowi za pomoc Panu Tadeuszowi.