Na wstępie chciałabym podziękować ludziom o ogromnych sercach którzy w poprzedniej zbiórce która trwała rok wpłacali i pomagali mojemu dziecku w walce z autyzmem. Jestem ogromnie wdzięczna i zawsze będę za waszą pomoc i wsparcie. Dziękuję z całego serca. Dzięki temu Nikoś uczęszczał i nadal uczęszcza na różne terapię, odwiedził potrzebnych lekarzy, badania w tym specjalistyczne badanie sluchu, miał zapewnione specjalne mleko, pieluchomajtki. Każdego tygodnia odwiedzamy terapeutów logopedę, psychologa, teraz zaczynamy terapię sensoryczną w nowym miejscu. 

Nikoś przestał płakać nocami, mniej krzyczy, piszczy. Idzie na spacerze za rączkę i nie ucieka. Potrafi złożyć 4 puzzle sam. Pokazuje paluszkiem zwierzątka w książeczce i czeka aż powiem nazwę zwierzątka. 

Niestety nadal nie mówi ani jednego słowa, nadal używa pieluchomajtek, nadal piję mleko nutramigen i ma ogromną wybiórczość pokarmową, tak naprawdę je tylko kilka wybranych rzeczy na cokolwiek nowego reaguje odruchem wymiotnym lub krzykiem i wyrzucaniem z talerza tego co jest nowe. Niestety pomimo wołania go po imieniu bardzo zadko zwróci na mnie uwagę. W momentach radości lub gniewu gryzie dłoń do tego stopnia że niestety już zostają od tego ślady. 

Nikodem w kwietniu będzie miał 4 latka, uczęszcza do przedszkola terapeutycznego dla dzieci z autyzmem. 

Jestem mamą Nikosia i zakładając tą zbiórkę proszę o pomoc, ponieważ nie poddam się, walczę i będę walczyć dla mojego Synka z całych sił o lepsze jutro. Dwa razy zdażył mi się sen jak rozmawiam z Nikosiem i wierzę że ten sen w końcu się ziści. 

Wciąż szukam, czytam, rozmawiam z rodzicami dzieci z autyzmem, szukam porad, informacji... 

Krokiem który chciałabym podjąć to dostanie się do lekarza który podejmie się leczenia jelit, zrobienie zleconych badań, podstawowe i najważniejsze na początku tej drogi to oat i csa które kosztują około 4 tyś plus wizyt u lekarza którego wybiorę z pośród dwóch polecanych, do obu mamy ponad 300 km. 

Oczywiście nadal cotygodniowe terapię w których Nikoś nadal jest i nie może ich przerwać. 

Wizyty u dietetyka klinicznego 

Wizyta u Pani zajmująca się pandas

Wizyty psychiatry i neurologa. 

Suplementacja.

Dojazdy na terapię, do lekarzy.

Niestety koszty tego wszystkiego przerastają mnie absolutnie. Na codzien opiekuje się Nikosiem który ma orzeczenie o niepełnosprawności. Żyjemy z świadczeń i alimentów z funduszu, ponieważ ojciec Nikodema nie płaci ani grosza dobrowolnie. Ojcu dziecka zostały zabrane wszelkie prawa rodzicielskie po wyparciu się ojcostwa w sądzie rodzinnym. 

Ja jako rodzic, jako jedyny prawny opiekun, jako mama wierzę że Nikodem zacznie mówić, że porozmawiam z nim, że pójdzie za kilka lat do normalnej szkoły, że będzie w przyszłości samodzielny, zrobię wszystko by tak się stało. Potrzebuje tylko pomocy finansowej bym mogła działać. Bardzo proszę o pomoc i danie mi szansy wyciągnięcia mojego Synka, danie jemu szansy na normalne życie pomimo tylu trudności. Będę ogromnie wdzięczna za jakąkolwiek pomoc czy wpłatę czy udostępnienie tej zbiórki. 

Z całego serca z góry dziękuję za pomoc 💙.