Karmione mlekiem i odpadkami.. Koci katar wyżera im oczka! Ich braciszek już nie żyje..
Karmione mlekiem i odpadkami.. Koci katar wyżera im oczka! Ich braciszek już nie żyje..
Nasi użytkownicy założyli 1 226 727 zrzutek i zebrali 1 349 638 991 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Żeby kociaki miały szansę wygrać z wirusem konieczna jest dobra dieta. Podstawa to wysokomięsne jedzonko. To porcja na jeden posiłek dla 3 maluchów i 3 kotek złapanych na kastracje (z tego samego terenu).
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Co byś zrobił gdybyś zobaczył umierające kociaki? Przeszedł obojętnie obok? Czy zrobiłbyś wszystko żeby im pomóc?
A co by było gdybyś bardzo chciał, ale nie masz ani miejsca ani pieniędzy aby im pomóc?
Tutaj żadne z nas się nie zastanawiało. Ani ja ani cudowna Alinka nie zastanawiałyśmy się czy mamy miejsce i pieniądze. Tym bardziej, że jedno z kociąt nie przeżyło :(
Jakimś cudem w ostatniej chwili zwolniło się miejsce, które miało być puste chociaż przez jakiś czas. Bo przecież każdy dom tymczasowy czasem potrzebuje chwili oddechu. NIE MY! MY nie mamy chwili wytchnienia. NAJWAŻNIEJSZE są kociaki. A te są w ogromnej potrzebie - zaawansowany koci katar uszkodził już oczka jednego kociaka, są widoczne zmiany na rogówce. Zarobaczone tak, że trzeba stopniowo odrobaczać te małe brzuszki aby nie umarły z nadmiaru toksyn pasożytów :( podczas pierwszej w ich życiu wizyty u weterynarza pchły były widocznie wszędzie! Grasowały nawet po odbycie maluszków :(
Miejsce się znalazło, ale pieniędzy na leczenie spod ziemi nie wyjmiemy :( żwirek i karma idzie w zastraszającym tempie. Tym bardziej, że w miejscu bytowania kociaków zgarnęłyśmy jeszcze 3 kotki do kastracji, które non stop rodziły! W tym jedna z nich jest matką tych trzech kuleczek.
Dajemy z siebie wszystko aby one nie cierpiały. Aby zaznały dobrego życia, takiego jakie do tej pory było ich marzeniem. Takiego, o którym nawet nie śniły. Chcemy zmienić ich świat. Pokazać, że życie to nie cierpienie. Przed Alinką, u której są kociaki, trudne zadanie. Ponieważ kociaki żyły na wolności - SPAŁY NA POLU, nie są dobrze zsocjalizowane z człowiekiem. Chcemy dać im szansę, aby pokochały człowieka i znalazły PRAWDZIWE DOMY!
Stan kotków wymaga długotrwałego leczenia, które jest bardzo kosztowne. Karmienie takich maleństw, aby poprawić ich odporność i dać szansę organizmowi na walkę z wirusem kociego kataru, wymaga kupowania wysokomięsnych puszek. Bo przecież chlebem i mlekiem, po którym miały biegunkę, już były karmione..
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!