Pogryziony, okaleczony Legato - cudem odratowany...
Pogryziony, okaleczony Legato - cudem odratowany...
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 024 323 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Pomimo wieloletniej już pracy związanej z bezdomnymi zwierzętami nie jesteśmy w stanie nie zaszokować się natężeniem cierpienia, z jakimi muszą zmagać się nasi podopieczni... Najczęściej cierpieli oni i cierpią w absolutnej samotności, zimnie i bez najmniejszych perspektyw na polepszenie swojego stanu. Zazwyczaj to tylko łut szczęścia oraz zbieg okoliczności powiązany z życzliwością ludzką sprawiają, że zwierzęta otrzymują potrzebną pomoc. Co łamie serce to to, że wiele z nich umiera pozostając niezauważonymi...
Legato miał to szczęście, że został zgłoszony - śliczny ale zaniedbany psiak wałęsał się poszukując jedzenia i azylu wiele dni. Do schroniska trafił słaby - jadł maluteńko, większość dnia przesypiał... Okazało się, że pod grubą warstwą zmierzwionej i brudnej sierści po lewej stronie szyi kryje się potężny ropień, który wygenerował gigantyczną ranę widoczną na zdjęciach. Głęboka rana zajmowała ponad 50% powierzchni jego szyi, miejscowo zakażona oraz zmartwiała sączyła się i sięgała aż do samych mięśni. Ciężko nam wyobrazić sobie jak długo i w jakim cierpieniu trwał Legato przez cały proces tworzenia się ropnia...
Widzieliśmy wiele, lecz stan jego szyi oraz skala bólu zdecydowanie nas przerosła. Najbardziej doświadczeni opiekunowie zwierząt oraz lekarze weterynarii określali ją jako ogromną i przerażającą...
Rana Legato została opracowana chirurgicznie - usunięto martwicę, oczyszczono ją z pozostałego wysięku i ropy. Ze względu na rozległość martwicy nie udało się jej zszyć - pozostaje więc otwarta i regularnie oczyszczana.
Niestety - rana nie jest jedynym problemem Legato - jego wyniki krwi wskazują na wiele dodatkowych kłopotów, które są w trakcie dokładniejszej diagnostyki.
Psiak przebywa na szpitalu gdzie dochodzi do siebie - musi być dokarmiany oraz cewnikowany, powoli zaczyna interesować się spacerami. Czeka go wiele badań diagnostycznych oraz długa hospitalizacja podczas której mamy nadzieję na powolne gojenie się rany oraz ustabilizowanie jego parametrów biochemicznych. Sama hospitalizacja to duże koszty - przy dodaniu do tego badań laboratoryjnych, obrazowych oraz potencjalnych przewidywanych zabiegów chirurgicznych (przeszczep skóry w przypadku problematycznego gojenia) jesteśmy w stanie przewidzieć, że sumaryczne koszty będą ogromne. Chcemy jednak dać Legato szansę - dlatego prosimy o wsparcie!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!