Cześć, z wielkim trudem zakładam tą zbiórkę. Zawsze organizowałam pomoc dla innych, tym razem my potrzebujemy pomocy. 

21go sierpnia nasz buldożek francuski został zaatakowany przez niepilnowanego psa myśliwskiego (posikowiec), bez kagańca, smyczy i nadzoru. 

Pies dopadł naszego Bazylka w rzece, kąsając dotkliwie całe ciałko i podtapiając naszego piesia. 

Znane są nam dane i adres zamieszkania właściciela psa, sprawa jest w toku. 

Dzięki naszemu przyjacielowi, weterynarzowi panu Marcinowi, Bazyl w bardzo krótkim czasie został zaopatrzony w pierwsza pomoc po pogryzieniu. W wyniku podtopienia dostał ogromnego stanu zapalnego górnych dróg oddechowych a w wyniku pogryzienia- niestety dostał zakażenia tak rozległego, że skóra oddzieliła się od całka naszego Binia. Ropa znajdowała sobie ujście w wielu miejscach, pomimo przeprowadzonej operacji oczyszczenia ran, co chwile otwierała się nowa przetoka z której wylewały się ogromne ilości ropy. 

Stan Bazyla osiągnął najbardziej kryzysowy moment, lekarze weterynarii walczyli o jego życie. 

Najgorszy kryzys został zażegnany, niestety leczenie wciąż trwa, a koszty są ogromne. Na ten moment wydałyśmy już ponad 2,5tys złotych a kolejne wydatki przynajmniej podwoją tą kwotę. 

Na dniach potrzebna jest bardzo kosztowna transfuzja osocza, bez której Biniowi bardzo ciężko będzie wrócić do zdrowia. 

Kto zna Bazylka, ten wie, że jest to anioł w psiej skórze. Nie jest to wymyślony tekst na potrzebę zbiórki, serio tak jest! Bazylek wielokrotnie pomagał mi w socjalizacji małych zwierzaków, które trafiały pod nasz dach. Nie miało dla niego znaczenia, czy pomaga mi w opiece nad koziołkiem, wiewiórkami czy pisklętami. Nawet teraz, w wielkim bólu choroby, jest dzielnym starszym bratem dla kociaka, który trafił do nas tuż przed wypadkiem. 

Jest to bardzo trudna dla nas sytuacja, prosić o pomoc w tak ważnej sprawie. W sprawie walki o zdrowie Bazyliszka. 

Drodzy znajomi, wszystkie osoby które chciałyby nas wesprzeć, będziemy ogromnie wdzięczne za jakiekolwiek wsparcie w walce o zdrowie Binia.