U Lesia, mojego przyjaciela na 4 łapach, zdiagnozowano niedawno oponiaka czyli guza mózgu. Lesiu ma 9 lat jest więc młodym kotem, niestety oponiak pomimo, że jest guzem łagodnym zagraża jego życiu. Wraz ze wzrostem będzie coraz bardziej uciskać na mózg i wywoływać objawy neurologiczne takie jak zmiany zachowania, utrata równowagi i koordynacji czy ataki padaczkowe, a te w konsekwencji sprawią, że komfort życia będzie bardzo mały i konieczna będzie eutanazja. Jest to najczarniejszy scenariusz, o którym nawet nie chcę myśleć, niestety bardzo realny bo pierwsze objawy już się pojawiły.

Guza mózgu można leczyć za pomocą radioterapii jednak jest to bardzo kosztowna terapia wynosząca 28 000 zł. Do tego dochodzą dodatkowe badania, m.in. rezonans magnetyczny, którego koszt również nie jest niski. Dlatego bardzo chciałabym Was prosić o pomoc w zebraniu środków na leczenie Lesia i uratowanie jego życia.

Lesio jest ze mną od 5 lat. Adoptowałam go po tym jak został znaleziony w bardzo złym stanie w środku lasu - stąd jego imię, Leśnik no bo kogóż innego oprócz dzikiej zwierzyny można spotkać w lesie z dala od cywilizacji ;) Lesiu miał dwie "siostry" i dwóch "braci", niestety w zeszłym roku pożegnałam po ciężkich chorobach ukochaną Śliwkę i Wspólnika, a parę lat wcześniej Klinkierka. Diagnoza Lesia po zaledwie 5 miesiącach od odejścia jednego z członków mojej rodziny jest dla mnie druzgocząca.

Każda, choćby najdrobniejsza wpłata przybliży mnie do ratowania Lesia. Z góry wraz z Lesiem serdecznie za nią dziękujemy :)