id: pyuzmc

Leczenie Tierry

Leczenie Tierry

Nasi użytkownicy założyli 1 226 860 zrzutek i zebrali 1 350 119 879 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Poznajcie Tierrę psiaka w potrzebie, którego spotkaliśmy na naszej drodze.


Urodziła się 22.12.2020 w Beneficio, znanej hiszpańskiej komunie w Andaluzji, do której zajechaliśmy kamperem podczas naszej już kilkumiesięcznej podróży. To piękne i niezwykłe alternatywne miejsce pozwala żyć na własnych warunkach, poza systemem i blisko natury. Przy całym jego uroku i różnorodności ma jednak także swoje cienie. Kiedy trafiliśmy tam w połowie lutego w całej osadzie było około 40 szczeniąt i wiele dorosłych psów. Choć nikt nie robi im tam krzywdy i właściciele dbają o zwierzęta jak mogą, sami borykają się ze swoimi problemami i zdają się nie mieć pełnej kontroli nad warunkami, w jakich żyją ich psy. Dowiedzieliśmy się, że 80% szczeniąt umiera tam z powodu chorób. Już wcześniej zastanawialiśmy się nad przygarnięciem psa, poczuliśmy, że to może być właściwy moment.


W domu, do którego trafiliśmy oszczeniły się dwie suczki, które dzielnie doglądały i broniły 20 szczeniąt. Pomagała im do tego babcia, która choć nie dawała mleka, brała na siebie opiekę nad młodymi jak matki. Było to naprawdę rozczulające. Bardziej rozczulające były tylko same szczeniaki. Tierra jako jedna z pierwszych przykuła nasza uwagę. Choć decyzję poprzedziła długa dyskusja, nie mogliśmy zostawić małej za sobą, wiedząc, że może umrzeć bez naszej pomocy.


I stało się! Dołączyła do nas i spędziła z nami dwa piękne dni pełne emocji, zabawy i wzajemnego poznawania. Dwie doby wystarczyły, żeby się w sobie zakochać nawzajem. Niestety, po drugiej nocy nie chciała zjeść śniadania i była osowiała. Świadomi zagrożenia szybko pojechaliśmy do weterynarza. Okazało się, że mała ma parwowirozę – psi tyfus, bardzo niebezpieczną dla młodych psów chorobę układu pokarmowego. Maleństwo jest w szpitalu pod kroplówka już od tygodnia. Jej stan nie jest zbyt dobry, ale nie tracimy nadziei. Trafiliśmy do naprawdę dobrych specjalistów, ale profesjonalna opieka, bez której by nie przeżyła, kosztuje średnio 70€ dziennie. Choroba jest nieprzewidywalna, nie wiemy jak długo może potrwać proces leczenia i rekonwalescencji. Biorąc na siebie odpowiedzialność za pieska liczyliśmy się z dodatkowymi wydatkami, jednak koszty hospitalizacji mocno obciążają nasz budżet. Pragniemy kontynuować leczenie Tierry za wszelką cenę, dlatego zwracamy się do Was z serdeczną prośbą o wsparcie naszych starań uratowania tego stworzonka i dania jej szansy na zdrowe i szczęśliwe życie.


Dziękujemy z całego serca kochani!


Asia, Tomek i Tierra <3

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 43

 
1150 zł
 
Dane ukryte
220 zł
 
Alinka Laskowska
150 zł
 
Dane ukryte
130 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Indzia
100 zł
 
Kala
100 zł
 
Beata Dorębska
100 zł
 
Julia W.P
100 zł
 
Zuzia
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 2

 
2500 znaków