Diagnoza i leczenie Mateusza
Diagnoza i leczenie Mateusza
Nasi użytkownicy założyli 1 226 835 zrzutek i zebrali 1 350 025 146 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dziś znowu pokłóciłam się z Bogiem.
Nie, nie pytałam dlaczego on, dlaczego mój Mati?
Dziś Mu naprawdę wygarnęłam:
"skoro dałeś mi go chorego nie wiadomo na co, skoro nie jestem w stanie zdiagnozować go w tym kraju to daj mi odwagę prosić innych o pomoc dla niego".
Mateusz ma 4 lata.
Gdy się urodził wyczekany, wytęskniony, nasz jedyny synek nic nie zapowiadało problemów.
Był delikatny, drobny ale jak nam się wtedy wydawało zdrowy.
Problemy zaczęły się gdy miał 4 miesiące i przestał dźwigać główkę.
Zaczęły się problemy z jedzeniem.
Mati jadł tylko tyle by przeżyć, nie przybierał na wadze przez około rok, płakał tak słabo i bardzo się pocił.
Zaczęły się wizyty, badania, strach.
Diagnoza na tamten czas to hipotonia mięśniowa o nieznanym podłożu.
Mateusz mając 6 miesięcy zaczął rehabilitację, która trwa do dziś i będzie towarzyszyć mu przez całe życie.
Szukamy przyczyny jego problemów już 3 i pół roku.
Wizyty u specjalistów:
neurologów ( pobyt w szpitalu i badania)
gastroenterologa
okulisty
endokrynologa ( pobyt w szpitalu i badania)
stała opieka kardiologa
poradnia genetyki w Łodzi (badania)
W planach diagnostyka pod kątem chorób metabolicznych wrodzonych. Zatrzymana przez pandemie.
Jak na obecną chwilę funkcjonuje Mati?
Jej kilkumiesięczne dziecko.
Chodzić zaczął mając 3 lata po wielu godzinach mozolnej rehabilitacji okupionej niejednokrotnie łzami i bólem.
Jeszcze nie umie sam wstać z podłogi, skakać, biegać, uklęknąć.
To co wydaje się takie oczywiste dla innych dzieci dla Matiego jest bardzo trudne.
Nie sygnalizuje potrzeb, nawet głodu.
Do tej pory nie mówi ma problemy z rozumieniem mowy, problemy z gryzieniem i żuciem przez co jego dieta jest bardzo uboga.
Żeby dziecko choć trochę przybierało i rosło podajemy mu odżywki kupowane w aptece, co czyni jego dietę bardzo kosztowną.
Motoryka mała i duża tak ważna w rozwoju dziecka jest w dalszym ciągu ogromnym problemem.
Mati ma zaburzenie si i czucia głębokiego.
Nie może utrzymać zabawki w rączce dłużej niż chwilę.
Jest słabiutki, szybko się męczy.
Lgnie do dzieci ale widząc, że nie dogoni ich wycofuje się i siada w kąciku.
Ma też słaba odporność co sprawia, że uczęszczanie do przedszkola i na zajęcia terapeutyczne częste musimy odwoływać.
Najbardziej boję się, że Mateusz ma jakąś okropna chorobę, która "wyjdzie" za jakiś czas i nam go odbierze.
A jeśli jest lek, jakaś terapia, która może mu pomóc.
Jeździmy po całej Polsce szukając pomocy, odwiedzając różnych terapeutów.
Każda taka wizyta coś wnosi ale wiąże się też z kosztami, które zaczęły nas przerastać.
Szukając pomocy dla synka trafiłam na blog
Małgorzaty Mikulskiej o neurorekonstrukcji i neurorehabilitacji mózgu w Rosji.
Mamy zaplanowana konsultacje z profesorem neurologii z kliniki w Rosji.
Wierzę, że to jest szansa dla syna na normalne życie i funkcjonowanie, na diagnozę.
Ze to zakończy nasz strach, że diagnoza będzie ostatnimi kartkami w teczce jego badań, która jest gruba jak encyklopedia, a nic nie wnosi.
Bez waszej pomocy nie damy rady.
Jeśli możecie pomóżcie nam dowiedzieć się co jest naszemu dziecku, którego dzieciństwo to nie piaskownica, zabawa i psoty, a rehabilitacja, terapie i badania.
Jeśli nie możecie nas wesprzeć to podajcie dalej.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Grzegorz Legendy Polskie
Licytacja książki Anna Ficner Ogonowska
Stroik
Karuzela
Quo Vadis