id: psumfs

Na spłatę kredytu hipotecznego po śmierci męża. Dajmy dzieciom bezpieczny dom

Na spłatę kredytu hipotecznego po śmierci męża. Dajmy dzieciom bezpieczny dom

Nasi użytkownicy założyli 1 226 832 zrzutki i zebrali 1 350 020 745 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Drodzy, ponieważ trudno było Kasi założyć zbiórkę oraz napisać kilka słów o jej sytuacji, pozwalam sobie jako jej siostra opowiedzieć o ostatnich wydarzeniach, które zmotywowały nas do prośby o wsparcie.


Kasia to cudowna mama trójki wspaniałych córek: 11-letniej Natalki, 9-letniej Kingi i 6-letniej Zuzi. Osoba zawsze gotowa do pomocy, otwarta, dbająca o rodzinę i przyjaciół.

Do niedawna żyła pełnią życia, nie narzekając, nawet jeśli zdarzały się gorsze czasy, ciesząc się bliskością męża – zawsze uśmiechniętego i żartującego Marka, i córek. Planowała krótkie, rodzinne wakacje – wspólny czas dla całej 5-osobowej rodziny.

Niestety los zakpił z tych planów. 26 lutego Marek wyszedł na nocną zmianę do pracy. Już z niej nie wrócił. 27 lutego nad ranem trafił do szpitala z rozległym wylewem. Tydzień dzielnie walczył o życie pod okiem lekarzy. Chciał żyć dla żony i córek, o których, kiedy był jeszcze świadomy w szpitalu, wspominał.

6 marca Marek przegrał tę walkę. Zostawił ukochaną żonę oraz córki. Zostawił zrozpaczoną rodzinę i przyjaciół. W głowach i sercach wszystkich bliskich nastały ogromny żal, poczucie niesprawiedliwości losu i nieopisana pustka.

To, co zaprząta nam jako rodzinie i przyjaciołom myśli, to zobowiązania, jakie w obecnej sytuacji pozostały na barkach Kasi. Do spłaty jest kredyt hipoteczny (123 000 CHF)… Poza tym zostały do spłaty sprzęty, które w ostatnim czasie zmuszeni byli wymienić w gospodarstwie domowym.

Średnia córka Kinga wymaga stałej rehabilitacji ze względu na duże wady postawy – skrzywienie kręgosłupa. Aby rehabilitacja była ciągła, trzeba to robić prywatnie, bo na NFZ niestety terminy są albo odległe, albo w godzinach pracy. Na co Kasia nie może sobie w obecnej sytuacji pozwolić.

Wszystkie powyższe koszty zostają teraz na barkach Kasi.

Oczywiście rodzina, przyjaciele, znajomi wspierają, jak tylko mogą, natomiast niestety sytuacja jest na tyle poważna, że zdecydowaliśmy się prosić o wsparcie dużo szerzej.

Nie jest łatwo prosić o pomoc i wyciągać rękę po nią, kiedy do tej pory było się niezależnym i samowystarczalnym.

Teraz jednak najważniejsze jest, by dać głównie dzieciom poczucie stabilizacji, bezpieczeństwa, także tego związanego z posiadaniem dachu nad głową, w którym mieszkają od urodzenia. Ważna jest też realizacja wcześniejszych planów, chociażby takich jak rehabilitacja czy aparat ortodontyczny.

Dajmy całej czwórce wsparcie, każda złotówka ma znaczenie. Każde udostępnienie jest na wagę złota.


Z góry dziękujemy za okazane wsparcie

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 188

preloader

Komentarze 4

 
2500 znaków