Historia Łukasza Sochy jest historią, która nigdy w cywilizowanym kraju nie powinna się wydarzyć. Niepełnosprawny nie może doczekać się wymiany wysłużonej platformy na wózek do swojego domu. Od dwóch lat walczy z gminą Opola Lubelskiego o to, aby ta zajęła się jego sprawą. Ponieważ sprawa wciąż nie jest załatwiona postanowiliśmy zorganizować akcję #UwolnićŁukasza i sami zbudujemy mu platformę dzięki, której będzie mógł wychodzić z domu.

Łukasz od urodzenia choruje na artrogrypozę (sztywność stawów), która zmuszą go do poruszania się na specjalistycznym wózku. Jest aktywny zawodowo, a także uczestniczy w życiu społecznym i kulturowym. Spotyka się ze znajomymi, gra w w gry planszowe w lokalnym klubie fantasy.

Platforma do pokonywania schodów do mieszkania komunalnego ma już dekadę i regularnie się psuje. Ponad miesiąc temu zepsuła się doszczętnie, a Łukaszowi musiała pomagać straż pożarna zejść z platformy i wydostać wózek elektryczny.

Teraz musi wychodzić z domu w ten sposób...

-Nikt się nie interesuje. Żadnych wyroków nie mam, a czuje się jak więzień - mówi Łukasz. Były listy, prośby i spotkania z samorządowcami. Bez skutku. Z drugiej strony, były obietnice szybkiego rozwiązania problemu. Gmina w tym roku rozpisała dwa przetargi, który jeden zakończył się pozytywnie. Jednak wciąż nie ma podpisanej umowy z wykonawcą. Jednak, aby zamontować pochylnię, będzie trzeba wybić ścianę w budynku. Ze względu na konieczność przeniesienia instalacji cieplnej, prace będą mogły ruszyć najwcześniej wiosną.

Sezon grzewczy już się zaczął i nie możemy dłużej czekać. Postanowiliśmy rozpocząć zbiórkę na nową platformę, aby Łukasz na Boże Narodzenie mógł swobodnie wychodzić z domu.

Platforma, którą kupimy Łukaszowi, będzie mogła służyć też innej osobie z podobnym problemem. Gdy gmina w przyszłym roku zbuduję obiecaną pochylnie, kupiona przez nas platforma będzie zamontowana u kogoś innego.

To co? Pomożecie?