Gdy nagle choroba zwali Cię z nóg - pomoc dla Jarka Berdaka po udarze !
Gdy nagle choroba zwali Cię z nóg - pomoc dla Jarka Berdaka po udarze !
Nasi użytkownicy założyli 1 226 720 zrzutek i zebrali 1 349 610 263 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jarosław Berdak to serce i dusza marki „i love nature”.
To spod jego zdolnych dłoni wychodzą najpiękniejsze deski, patery, miseczki..., a to wszystko z drewna!
Nazwa marki jak i ideologia Jarka jest prosta: kocham naturę.
Nie ma tu mowy o wycince drzew na materiał. Jarek zgodnie ze swoim przekonaniem, drewno pozyskuje z wiatrołomów, rozbiórek starych stajni czy stodół.
Tak właśnie narodził się ekologiczny, ale co najważniejsze artystyczny projekt "i love nature".
Jarek w każdą swoją pracę wkładał mnóstwo serca, jego dokładność oraz dbałość o szczegóły doceniło mnóstwo osób, w tym sam Jamie Oliver.
Jarek gościł także w takich programach jak „Dzień Dobry TVN” czy „Daleko od miasta”.
Obecnie można przeczytać z nim wywiad w świątecznym wydaniu magazynu KUKBUK, z jakim uczuciem mówi o tym co kocha, czyli o pracy w drewnie.
Jarek odnalazł się w swoim maleńkim warsztacie.
Uwalniał tam wrażliwość i artystyczne spojrzenie na życie, o które zadbali rodzice: mama - aktorka Barbara Barcz-Berdak i tata - uznany na całym świecie artysta fotografik Jan Berdak.
Nie mogło być inaczej, sztuka była jego przeznaczeniem.
Na każdy materiał patrzy indywidualnie.
Chce ze smutnej historii starych dech, wyciągnąć piękno.
Często wspominał, że: „swojemu materiałowi daje drugie piękniejsze, życie”...
Oficialnie Jarosław, na codzień Jarek, dla przyjaciół Jaro, dla narzeczonej Myszka.
Pasjonat fotografii, gotowania, podróży, wypraw, życia w zgodzie z naturą.
Mieszka w małym drewnianym domku pod Warszawą, aby być bliżej przyrody.
Dużą część swojego życia poświęcił pomocy zwierzętom, w szczególności adopcji psów bullowatych.
Po swoim ostatnim ukochanym pitbullu została pamiątka w postaci tatuażu - odcisku ostatniej postawionej łapki.
Dziś to Jarek walczy o swoje drugie życie.
04.12.2019 roku, mimo młodego wieku (43 lata) Jarek uległ poważnemu, niestety rozległemu wylewowi.
Choroba przyszła znienacka, Jarek był sprawnym, młodym człowiekiem i nic nie zapowiadało nieszczęścia.
Wypadek miał miejsce w pracowni pod domem, niestety był w tej sytuacji sam... .
Pomoc przyszła, ale nie od razu. Od zdarzenia minęło kilka godzin nim przyjechała karetka.
Jarek do 30.12.2019 roku przebywał na oddziale neurologii urazowej (pododdziale udarowym) i walczył o powrót do życia. Początki były trudne, a stan niestabilny. Obecnie Jarek znajduje się na oddziele rehabilitacji neurologicznej i walczy o jak najszybszy powrót do sprawności !.
Ten wrażliwy i dobry człowiek potrzebuje teraz naszego aktu wrażliwości.
Potrzebujemy pomocy finansowej na jego rehabilitację oraz funduszy na podstawowe opłaty czy potrzeby.
Rachunek jest prosty: brak możlwości pracy = brak dochodu.
Walczymy o jak najszybszy powrót do normalnego życia !.
Jarek ma niedowład lewej części ciała.
Chcemy, aby wrócił do 100% sprawności, ale do tego potrzebne są niezbędne środki.
Na razie nie ma szans o powrocie do pasji, ale wiara czyni cuda !.
Jarek na Świecie dostrzegał piękno i dbał o nie.
Chciał się z każdym podzielić odrobiną sztuki, nawet w tak codziennej czynności jak krojenie na desce.
Nie możemy pozwolić, aby ten talent i to dobro, które kierowało nim w swej pracy i czynach przepadło przez chorobę.
Wszystko jest możliwe i wierzymy, że Jarek będzie w stanie dalej dzielić się z nami pięknem i dobrem.
Będziemy wdzięczni za każdą okazaną pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!