Na rehabilitacje i powrót do funkcjonowania
Na rehabilitacje i powrót do funkcjonowania
Nasi użytkownicy założyli 1 227 217 zrzutek i zebrali 1 350 903 587 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mam na imię Sławek i chcę podzielić się z Wami moją historią. We wrześniu ubiegłego roku miałem poważny wypadek na motocyklu - czołowe zderzenie z samochodem osobowym. W wyniku wypadku doznałem urazu wielonarządowego, stłuczenia mózgu, złamania kości twarzoczaszki i podstawy twarzoczaszki. Mówiąc fachowo: doznałem wielomiejscowego rozlanego uszkodzenia aksonalnego, począwszy od płata czołowego do struktury modzelowatej i pnia mózgu. Więcej o samym wypadku możecie przeczytać tutaj:
https://bit.ly/wypadek-w-kutnie-zderzenie-motocykla-z-osobowka
W efekcie tych uszkodzeń, po trzech miesiącach spędzonych na Oddziale Intensywnej Terapii, kilku operacjach, udało mi się częściowo odzyskać świadomość i władzę nad ciałem. W tej chwili mogę się komunikować, ale w skutek tak dużego urazu mózgu straciłem wzrok. Miesiące spędzone w szpitalnym łóżku oraz uraz mózgu doprowadziły do zaniku mięśni, a co za tym idzie braku możliwości samodzielnego poruszania się. Powrót do sprawności i choć w pewnym stopniu "normalnego życia" możliwy jest tylko dzięki intensywnej i specjalistycznej rehabilitacji.
Wypadek całkowicie odmienił życie moje, ale i moich najbliższych, którzy każdego dnia są przy mnie i wspierają z całych sił. Obecnie nie mam szansy na powrót do wykonywania jakiejkolwiek pracy. Codzienne czynności są wyzwaniem, a przede mną jeszcze długa droga... Jestem zdeterminowany w próbach powrotu do zdrowia i do normalności i wierzę, że dzięki tej determinacji i systematycznej rehabilitacji odzyskam sprawność i zacznę na nowo żyć.
Niestety rzeczywistość jest okrutna – na miejsce w ośrodku rehabilitacyjnym w ramach NFZ aktualnie nie mogę liczyć ze względu na mój wymagający stan zdrowia, fakt utraty wzroku bardzo utrudnia znalezienie placówki która podejmie się mojej rehabilitacji. Kolejną barierą są odległe terminy, a w mojej sytuacji czas odgrywa znaczącą rolę. W efekcie moją największą i jedyną szansą na choćby częściowy powrót do "normalnego" funkcjonowania jest prywatny ośrodek rehabilitacyjny. Opłacenie pobytu znacznie przewyższa moje możliwości finansowe – koszt to 14.000 złotych za turnus, który trwa miesiąc. Nie jestem w stanie zebrać takich pieniędzy, biorąc pod uwagę fakt, że rekonwalescencja może potrwać nawet rok.
Dlatego zdecydowałem się poprosić Was o pomoc. Zebrane fundusze pokryją koszty dalszego pobytu w palcówce rehabilitacyjnej i jednocześnie zapalą światełko w tunelu na lepsze jutro.
Wasze wsparcie może sprawić, że stanę na nogi i choć trochę odciążę swoją rodzinę w dalszej opiece nade mną.
Liczy się dla mnie każda, nawet najmniejsza pomoc.
Z góry z całego serca dziękuję za okazane wsparcie i za to, że jesteście ze mną w tym najtrudniejszym dla mnie czasie.
Z wyrazami wdzięczności,
Sławek
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!