Proszę o pomoc w stworzeniu warunków mieszkaniowych dla dzieci z Autyzmem. Remont mieszkania.
Proszę o pomoc w stworzeniu warunków mieszkaniowych dla dzieci z Autyzmem. Remont mieszkania.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 986 zrzutek i zebrali 1 350 383 339 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam, wszystkich serdecznie.
Jestem samotną mamą trójki wspaniałych dzieci : dwóch córek i synka. Dzieci są w wieku 6.5 roku, 5.5 roku i synek 3 lata. Synek w tym roku w lutym został zdiagnozowany i ma Autyzm dziecięcy od wczesnego dzieciństwa ( całościowe zaburzenia rozwoju) , oraz w 98% padaczkę , która nie jest jeszcze zdiagnozowana , ponieważ jest jeszcze ona do bserwacji , ale tak wyszło z badań EEG. Diagnozowanie synka zaczęło się Gdy skończył roczek . Synek od drugiego miesiąca życia miał rehabilitację i tam na wizycie u neurologa wyszło, że coś jest nie tak . Gdy usłyszałam wstępną diagnozę Autyzm to aż mnie zamurowało nie widziałam co mam zrobić i powiedzieć , ponieważ nigdy nie słyszałam o czymś takim, nie znałam słowa Autyzm to było dla mnie coś nowego. Zaczęliśmy chodzić do lekarzy , specjalistów, i PPP i tak trwała diagnoza aż do lutego tego roku.
Synek wymaga opieki 24h na dobę , jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Że względu na opiekę nie mogę podjąć jakiejkolwiek pracy zarobkowej. Robię wszystko co w mojej mocy , żeby zapewnić synkowi w miarę możliwości normalne funkcjonowanie, ale to nie jest takie proste. Synek na chwilę obecną chodzi do przedszkola terapeutycznego po 5h dziennie , ponieważ do zwykłego nie może , gdzie czesne wynoszą 1000.00 zł miesięcznie. Nie wspomnę już o innych dodatkowych kosztach. Gdy zdiagnozowałam synka myślałam , że będę mogła skupić się na nim w sęsie terapię, rehabilitację, leczenie itd., ale niestety u starszej córki również jest zdiagnozowany Autyzm, oraz upośledzenie umysłowe lekkie i zaburzenia mowy. Córkę diagnozowałam 3 lata , miała taką samą ścieżkę jak syn. U córki z kolei zaczęło się od przedszkola od logopedy. I w tym roku we wrześniu usłyszałam diagnozę po raz drugi. Powiem szczerzę, że trochę się załamałam, tym bardziej , że córka jest obecnie w zerówce i za rok idzie do szkoły , bądź będzie miała odraczany rok i to wiąże się również że szkołą terapeutyczną . U synka pojawiły się słowa ( mama) , ale w pewnym momencie one zanikły i nie ma już nic , na chwilę obecną nie mówi. Nie poddaje się , walczę z tym wszystkim, lecz nie jest łatwo, tym bardziej samemu. Nie mam nikogo kto mógłby mi dać jakiejkolwiek wsparcie. Moja mama św. pamięci zmarła w 2021r. Jeżeli chodzi o ojca synka , to nie jest wogóle zainteresowany dzieckiem. W tym roku odbyła się sprawa w sądzie o ustalenie ojcostwa , oraz wszystkie inne rozczenia z tym związane . Mimo, że do wszystkiego się przyznał i zgodził na rozprawie to żyje sobie swoim życiem , tak jak by nie miał syna. Podczas rozprawy przebywał w Areszcie śledczym.
Mam mieszkanie socjalne od 2019r., gdzie panowały normalne warunki , lecz od początku 2022r. zmagam się z pluskwami w mieszkaniu. Robiłam naprawdę wszystko co w mojej mocy i w miarę moich możliwości , żeby ich się pozbyć. Moje mieszkanie w chwili obecnej wygląda jak w stanie surowym. Nie ma podług, mebli nawet łóżek. Wszystkie rzeczy trzymam w workach i koszykach jeden pokój jest zajęty rzeczami, a w drugim mieszkam i śpię na co dzień z dziećmi. Boli mnie najbardziej to , że syn jest agresywny w stosunku do rodzeństwa i do mnie. I na tym cierpią dziewczynki że względu na 1 pomieszczenie do dyspozycji.
Proszę Was wszystkich serdecznie i z całego serca o pomoc w stworzeniu jakichkolwiek warunków do codziennego funkcjonowania. Ja nie jestem sama w stanie tego zrobić , muszę wybierać na co przeznaczyć pieniądze , czy na remont mieszkania, czy na przedszkole , czy na lekarzy i rehabilitację i podstawowe życie.
Takie decyzję wcale nie są proste.
Bardzo proszę o wsparcie nawet symboliczną złotówką .
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Damy radę
Dziękuję bardzo z całego serca za każdą złotówkę❤
Osobą naprawdę chcącym wspomóc jestem wstanie przesłać zdjęcia w wiadomości prywatnej bądź w jakiejś innej formie.