Żołnierki też mają miesiączkę. Wojna w Ukrainie.
Żołnierki też mają miesiączkę. Wojna w Ukrainie.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 834 zrzutki i zebrali 1 350 024 323 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Niech nie zmniejsza się nasza uwaga kierowana na Ukrainę, na naszą walkę o wolność. Każdy musi dalej mówić o tym, co się dzieje. Przekaż dalej. Wspieraj nas w naszych potrzebach, powiedział Wołodymyr Zelensky.
Potrzeby Zupy na najbliższy transport z pomocą dla Ukrainy da się ująć w żołnierskich słowach.
W armii Ukrainy walczy mnóstwo dzielnych mężczyzn i chłopaków. Stanowią prawie 80 % wojska. Jest jednak jeszcze to wcale niemałe ponad 20 % armii. Kobiety, często młode dziewczyny. Wojna ich nie oszczędza.
Na froncie funkcjonują w bardzo trudnych warunkach, często przez długi czas. To, że walczą i ryzykują życiem, jest oczywiste i z tym nie mamy mocy nic zrobić. Ale mają również obtarte stopy, gryzą je wszechobecne w czerwcu komary. Okres nie wziął wolnego na okoliczność wojny, a tu ani bieżącej wody ani tabletki przeciwbólowej. Potrzebna jest pomoc.
Czy razem z Państwem moglibyśmy wspólnie spróbować je wesprzeć, choć w bardzo przyziemny sposób i sprawić, by wojna była dla nich choć odrobinę mniej dolegliwa? Nie możemy zbyt wiele, ale potrzeba naprawdę niedrogich i prostych rzeczy:
wilgotnych chusteczek, podpasek, tamponów, tabletek przeciwbólowych, repelentów na komary, zasypek do stóp, maszynek do golenia, szamponu, szczoteczek i past do zębów, środków przeciw przeziębieniu i objawom alergii, środków do dezynfekcji ran, bandaży, plastrów, plastrów na pęcherze i odciski, środków na oparzenia i sprayów do dezynfekcji tych jedynych ciężkich butów, jakie mają.
Bielizny osobistej i skarpetek, bo często nie ma jak wyprać. I wielu innych drobnych rzeczy, które choć trochę ułatwiają tak trudną misję.
Menu na froncie to często konserwy mięsne lub konserwy mięsne zagrzewane w ognisku. Jeśli Państwo by nam pozwolili, to oprócz tych bardzo potrzebnych konserw, kupilibyśmy dziewczynom konserwy z warzywami wysokobiałkowymi, batony energetyczne, orzechy i suszone owoce. I może nawet kawę, jeśli nam starczy. Kupimy i zabierzemy tyle, na ile pozwoli nam kwota zrzutki. Uwaga ! Nie będziemy pilnować, czy żołnierze nie podjadają.
Pomoc postaramy się dostarczyć do kobiet służących w obwodzie mikołajowskim w południowej Ukrainie. Mamy plan, jak z pomocą Ukraińców dowieźć tam transport, jednak okoliczności wojenne nie pozwalają z czystym sumieniem powiedzieć dziś: dowieziemy.
We współpracy z Ukraińcami, zrobimy jednak, co w naszej mocy, jeśli tylko Państwo zechcą sprawić, że będzie co żołnierkom zawieźć.
Jeśli starczy nam środków zabierzemy też choć trochę trwałej żywności, głównie dziecięcej do zbombardowanych wiosek, przez które będzie przejeżdżał transport.
Bardzo dziękujemy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia ❤️
Z pozdrowieniami dla wszystkich odważnych Ukrainek! Zbiórkę znalazłam i udostępniam dzięki panu Pawłowi Lęckiemu. Dziękuję za to, co robicie.
Jesteście niesamowici!
Cholernie i pięknie dziękuję
❤️❤️❤️