Po raz pierwszy rozmawiałyśmy z Anielą, mamą Niko, w czasie łódzkiego protestu mam wcześniaków. Dzielne mamy poruszyły opinię publiczną swoimi opowieściami jak na tygodnie, czasem miesiące zostały rozdzielone ze swoimi przedwcześnie urodzonymi dziećmi. Ich historie wybrzmiały zarówno w mediach tradycyjnych (prasie, radiu i telewizji) jak i społecznościowych, rozgrzewając je do czerwoności. Symbolem tego protestu stała się tetrowa pieluszka, o której jedna z mam powiedziała w poruszający sposób: „To teraz jedyna forma kontaktu z moim dzieckiem jaką mam. Ono w ten sposób poznaje mój zapach, a ja jego”. Łódzkie mamy zostały wysłuchane i na powrót umożliwiono im wejście na oddział neonatologiczny. Było jednak ono obwarowane licznymi ograniczeniami, które siłą rzeczy wymusiła pandemia. 

W tym samym czasie w krakowskim szpitalu walczyła Aniela. Nie tylko o życie maleńkiego Niko, ale także o swoje. W wyniku poważnych komplikacji zdrowotnych obydwoje otarli się o śmierć. Maluszek, pomimo skrajnie złych rokowań, nie poddał się. W końcu jest wojownikiem po swojej mamie! Nadszedł dzień wypisu i od tego czasu Aniela widywała Nikusia tylko dwa razy w tygodniu po 45 minut. I tak przez długie miesiące. Ona się jednak nie poddała i dzielnie poszukiwała rozwiązań pozwalających jej ponownie być przy dziecku. Aż znalazła!

To właśnie Aniela zainspirowała Fundację Koalicja Dla Wcześniaka do wystosowania do Ministra Zdrowia petycji o dołączenie rodziców wcześniaków do grupy 0 szczepień przeciwko COVID-19. Rozwój wydarzeń był błyskawiczny - pierwsi rodzice otrzymali szczepienia zaledwie po tygodniu od wystosowania petycji! Co niezwykle ważne, niektórzy tatusiowie po wytworzeniu odporności będą mogli po raz pierwszy zobaczyć swoje przedwcześnie narodzone dziecko. Padły oficjalne deklaracje że obydwoje rodzice, gdy już będą uodpornieni na wirusa, będą mogli odwiedzać swoje dzieci na takich zasadach, jakie obowiązywały w poszczególnych szpitalach przed pandemią, co oznacza dla nich faktyczny koniec separacji!

Ale przed Niko i jego rodzicami wciąż ta najważniejsza walka - walka o osiągnięcie możliwie jak największej sprawności. Jego stan zdrowia nadal nie jest tak dobry jak byśmy chcieli…

Nikusiowi nic już nie zwróci długich miesięcy z dala od mamy i taty, ale wszyscy możemy pomóc w jego usprawnieniu. Dlatego prosimy dołącz do nas i razem pomóżmy Niko wygrać tą najważniejsza walkę - walkę o jak najlepsze zdrowie. 

Kasia i Małgosia

Zasady są proste:

✅Wrzucasz swoje zdjęcie z pieluszką na swojego Facebooka/Instagram i oznaczasz #PieluszkaDlaNIKO #OtulmyNikoMiłością

✅Wpłacasz do skarbonki Niko:

5 zł - pieluszka tetrowa

10 zł - pieluszka flanelowa

20 zł - paczka pieluszek jednorazowych

dowolna kwota - jeśli wolisz pieluszki wielorazowe

✅Zapraszasz 3 osoby, by otuliły Niko wirtualną pieluszką, oznaczając je w poście. Oznaczone osoby powinny przyjąć zaproszenie w ciągu max 48 godzin, a potem zaprosić kolejne 3 osoby do udziału w zbiórce.

Dziękujemy, że wspierasz dzielnego Wojownika w jego walce 💜💜💜