Prosimy, nie bądź obojętny!

Ta dzielna, drobna suczka (waży zaledwie 7 kg) przeżyła już wiele cierpienia… W zimnie, głodzie i samotności przyszło jej walczyć o życie swoich dzieci. Urodziła sześć szczeniąt, ale dwa już nie żyją… Zostały cztery maleństwa, które desperacko potrzebują ciepła, schronienia i jedzenia. na załączonych zdjęciach widać w jakich warunkach przyszło im mieszkać :(

Mama robi, co może, by je ochronić, ale sama ledwo stoi na nogach i walczy o jedzenie . Czasem ktoś ją dokarmi, lecz to za mało… Nie mają bezpiecznego miejsca, a mamy LUTY – mroźne noce mogą je zabić! Ile jeszcze cierpienia w jej życiu będzie??? Ale wspólnie możemy to zmienić i odmienić ich los.

Na co zbieramy?

Karma dla mamy, później też dla maluchów, jeszcze piją mleczko od mamy, podkłady, odrobaczenia, szczepienia (dla całej piątki) sterylizacja suni... to wszystko nie małe koszty ale może damy radę...

Pomożecie?

Każda, nawet najmniejsza wpłata ma ogromne znaczenie. Zróbmy to razem – dajmy im szansę na życie, na które zasługują!

Prosimy, nie pozwólmy, by musiały wciąż walczyć o przetrwanie na ulicy.

Pomóż, zanim będzie za późno!

Dziękujemy za każdą, najmniejszą pomoc. Bez Ciebie nie damy rady.