id: mncbb2

Spłata długu w lecznicy za leczenie kotów bezdomnych i wolno żyjących

Spłata długu w lecznicy za leczenie kotów bezdomnych i wolno żyjących

Nasi użytkownicy założyli 1 226 832 zrzutki i zebrali 1 350 020 965 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności5

  • Stopniowo spłacam dług ale to dopiero kropla w morzu. Ogromnie proszę o wsparcie,inaczej klinika przestanie leczyć moje koty😔. I tak cud,że nadal mi pomagają. Bez Was nie dam rady tego spłacić. AoQz178Vg2N6qv6s.jpgzydGX3Q3QfvKrMrD.jpgqDMZ2VU0OQb88Cjo.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Od lat pomagam bezdomnym i wolno żyjącym kotom. Odławiam, zapewniam opiekę medyczną,kastruję,wydaję do adopcji. Ubiegły sezon był niesamowicie ciężki,ogromna ilość chorych kotów,fundacje przepełnione ( także kotami z Ukrainy),inflacja,rosnące ceny również w klinkach weterynaryjnych. Tylko w ubiegłym sezonie miałam ze znajomą ponad 60 kotów pod opieką ( działałyśmy w ramach wolontariatu). Jedne koty szły do adopcji,na ich miejsce trafiały kolejne. O dziwo dawałyśmy radę że wszystkim aż do czasu,gdy odłowiłyśmy kocięta zakażone panleukopenią. Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa musiałyśmy jednocześnie zaszczepić wszystkich naszych podopiecznych. A szczepienie musiało być powtórzone. W ten sposób udało się zapobiec epidemii ale wpadłyśmy po uszy w długi. W tym momencie mam 30 kotów do adopcji, wszystkie mają zapewnioną opiekę medyczną, część z nich jest w trakcie leczenia,oczekiwania na szczepienie czy zabiegi. Niestety nie udało mi się spłacić długu w lecznicy i niestety przy tej ilości kotów nadal on rośnie w zastraszającym tempie. Staram się zapewnić moim podopiecznym jak najlepsze warunki,ale samo wykarmienie takiego stada to koszt kilkuset złotych miesięcznie,nie licząc żwirku który idzie tonami,a koszty zapewnienia opieki medycznej są przeogromne. Działam w ramach wolontariatu,nie mam wsparcia od władz miasta czy 1% z podatku. W klinice weterynaryjnej posiadam dług na prawie 5000 złotych i z każdą kolejną wizytą coraz bardziej się powiększa. Ogromnie proszę o każdą ,choćby najmniejszą wpłatę. Pieniądze w calości zostaną przekazane na spłatę należności w klinice weterynaryjnej.image
image
image
image
image
image
image
image
image
image

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 377

preloader

Komentarze 6

 
2500 znaków