Beata ma 53 lata i wykryto u niej guza mózgu. Jest szczęśliwą mamą, żoną oraz babcią.

Po postawionej przez lekarzy diagnozie w styczniu 2021 roku, stwierdzono w jej przypadku nowotwór złośliwy pochodzenia glejowego - Glioblastoma GIV.

Dla całej naszej rodziny był to szok i niedowierzanie. Tym bardziej, że wcześniej nie widzieliśmy żadnych niepokojących objawów, aż do momentu, kiedy w listopadzie 2020 roku Beata zaczęła tracić mowę. Stwierdzono wówczas, że był to udar. W styczniu 2021 roku objawy się nasiliły i zabrano ją do szpitala, gdzie wykryto u niej guza mózgu.

Obecnie jest pod stałą kontrolą w Wojskowym Szpitalu w Krakowie i wymaga stałego leczenia. Jesteśmy w stałym kontakcie z lekarzem prowadzącym. Każdego dnia zmieniane są opatrunki, wymaga regularnych wizyt kontrolnych oraz leków, które są drogie. Do tego dochodzi również rehabilitacja, która również jest kosztowna.

Staramy się ze wszystkich sił, aby wróciła do zdrowia i przede wszystkim pokonała raka. Jednak, żeby to było możliwe potrzebne jest leczenie specjalistyczne, co wiąże się z dużymi kosztami.

Dlatego zwracamy się do Was o wsparcie finansowe. Bez Was nie damy radę. Zebrane dzięki Wam pieniądze, pomogą nam w walce z rakiem. Za okazałe serce BARDZO DZIĘKUJEMY!