Wychudzony, odwodniony, potwornie zarobaczony, totalnie bez sił...ale walczy. Okaleczony Malec potrzebuje pilnej operacji!

Dostaliśmy zgłoszenie. Na jedno z gospodarstw w mieście Tłuszcz podrzucony został ten 4miesięczny kociak .Zobaczyliśmy Go i kolana się pod nami ugięły. Pusty oczodół, z którego wystawały odchody zmieszane ze słomą, wystający kręgosłup i robaki, które zostały nam na rękach. Widok był straszny.

Malec nie ufał człowiekowi. ale nie miał sił uciekać. Natychmiast przewieźliśmy Go do kliniki.

Lekarze wstępnie oczyścili pusty oczodół, w którym rozwinął się już spory stan zapalny. Nie wiemy, co się stało...czy skrzywdził go człowiek? Czy to uraz mechaniczny? Możemy rozważać, ale to nic nie da. Musimy działać!

Badania krwi wykazały anemię i odwodnienie, ale to nic dziwnego. Potworny ból uniemożliwiał kociakowi jedzenie i picie. Nie chcemy sobie nawet wyobrażać, co ten Maluch czuł.

Lekarze podali silne antybiotyki, leki przeciw bólowe i kroplówkę. Po 10 minutach spędzonych w gabinecie, kotek zaczął mruczeć i wtulać się w nas jak dziecko.

Operacja oczyszczenia oczodołu, usunięcia wszelkich pozostałości spojówki, trzeciej powieki i gruczołów łzowych wyznaczona jest na wtorek, bo organizm jest za słaby na narkozę. Musimy podbudować kotka i choć trochę zaleczyć stan zapalny, poczekać aż oczyści się z pasożytów. Nie możemy jednak zwlekać

Serdecznie prosimy o pomoc. Każda złotówka wpłacona na tę zbiórkę, dla Oczka oznacza życie <3