Ma na imię Jack. W fundacji myślimy o nim Jack Sparrow.

25 kg szczęścia w nieszczęściu, ale o tym za chwilę.

2-letniego Jacka oddał nam dobry człowiek, który uratował go po prostu od śmierci. Jack przyszedł na świat w pseudohodowli, a gdy pierwsze badanie szczeniaków wykazało poważna wadę serca, pseudohodowca był zdecydowany uśpić naszego bohatera. Znalazł się jednak ktoś, kto przygarnął szczeniaka i podarował mu dobre 2,5 roku życia nie zważając na wadę serca. I to był pierwszy szczęśliwy traf naszego Jacka.

W końcu jego psi świat ułożył się tak, że musiał rozstać się z dotychczasową rodziną i znalazł się pod skrzydłami Fundacji Warta Goldena. Trafił do nas we właściwym momencie. Upór, dokładność i drobiazgowość naszych wolontariuszy sprawiła, że w krótkim czasie udało się nam w pełni zdiagnozować naszego Jacka. Diagnoza jest przerażająca. Te 25 kg szczęścia, te najpiękniejsze psie oczy wyrażające tylko miłość i ufność, w zasadzie skazane są na śmierć.

Jack urodził się z wrodzoną wadą serca. To zespól Botalla, który wcześnie operowany daje prawie 90% pewność, że pies będzie żył długo i szczęśliwie - o ile operację wykonana się naprawdę szybko, w okresie wieku szczenięcego. Koszt to 3 500 zł. Na taki zabieg nie zdecydował się pseudo hodowca i tak Jack żyje z serduszkiem, które w każdej chwili może po prostu pęknąć.

Gdy patrzymy w jego nadzwyczajne oczy, gdy wtula się w nas, nie chce się nam wierzyć że ten pies może żyć z tak poważną i groźną wadą. A jednak - żyje na przekór wszystkim i wszystkiemu. I co najważniejsze, jest sposób by Jack mógł żyć dalej, bezpiecznie ze swoją najcudowniejszą rodziną, która adoptowała go mając świadomość, że być może, będą ze sobą krótki czas.

Fundacja Warta Goldena dba o każdego swojego podopiecznego. Codziennie robimy wszystko, by móc zasłużyć na miano wartych miłości i przywiązania tych cudownych psów. Dzisiaj (02.10.2020 r.) na koszt fundacji, Jack był ponownie diagnozowany u najlepszego specjalisty kardiologa w Polsce. Wiemy, że Jack ma szanse na przeżycie i co więcej, wiemy że w jego przypadku można wykonać operację, która nie tylko daje większe szanse na pozytywne zakończenie, ale i daje szansę na szybką rekonwalescencję. To wyjątkowy zabieg metodą małoinwazyjną polegającą na wykonaniu dostępu do krążenia przez niewielkie nacięcie tętnicy udowej, kateteryzacji serca i zamknięcie przetrwałego przewodu tętniczego od wewnątrz, za pomocą specjalnej "zatyczki". Wyjątkowa jest też cena tego zabiegu - to 7 000 zł.

Taki małoinwazyjny zabieg to konieczność, ponieważ ryzyko operacji z uwagi na wiek Jacka jest bardzo duże.

Jack Sparrow wyszedł cało z niejednej opresji. Nasz rudy Jack w swoim krótkim życiu tyle razy wywinął się śmierci - wierzymy, że i tym razem to mu się uda. Chcemy dokonać czegoś trudnego, ale wciąż możliwego - odwrócić jego przeznaczenie. Pomóżcie nam - to 7000 zł. Realny koszt, za który możemy "kupić" nieograniczoną ilość szczęśliwych dni dla Jacka.

Te bezcenne chwile szczęścia mają realny koszt. Bez Was nie damy rady.