Skarbonka Leona
Skarbonka Leona
Otrzymuj wsparcie. Regularnie.
Aktualności15
-
Listopad 2024...
Minęły dokładnie dwa lata walki o małego, skrzywdzonego przez człowieka psiaka, który przeszedł niesamowitą metamorfozę i choć wciąż w stosunku do człowieka zachowuje dystans, to nauczył się funkcjonować w ludzkim świecie.
Dwa lata temu Leon wraz ze swoją rodziną miał do dyspozycji zimny boks, mokrą paletę i okratowany spacerniak :(
Dziś ma własny kąt, psijaciół i regularne spacery....
To dlaczego się nie cieszy? Bo od dwóch lat o Leona nikt nie zapytał, nikt nie pokochał, nie zaproponował domu.
Jego mama, brat i siostra już od dawna cieszą się kochającymi rodzinami, które pomogły im zapomnieć o mniejszych i większych straszkach.
Leon wciąż czeka na swojego człowieka, spokojny dom z psią koleżanką i kawałek zabezpieczonego ogródka.
Nawet najwspanialszy hotelik nigdy nie będzie prawdziwym domem, wszystko co było niezbędne do przygotowania Leośka do adopcji zostało już zrobione i dziś jest on po prostu jednym z dwudziestu psów, które czekają... czekają na rodziny, na szczęśliwy finał swojej trudnej podróży, bo hotelik to jedynie przystanek...
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Leon to mały pies o wielkim sercu i trudnej przeszłości... Wciąż bez domu Wciąż czeka w hotelu na cud
Poniżej krótkie przypomnienie jego historii dla tych, którzy są z nami od początku i jednocześnie wprowadzenie dla tych, którzy dopiero poznają Leona i chcieli by mu pomóc.
Leon trafił pod opiekę hotelu 10 miesięcy temu ze schroniska o nie najlepszej reputacji, gdzie ogrom psów i brak zainteresowania sprawiły, że dorastał w ciemnej izolatce, bez socjalizacji i kontaktu z człowiekiem. Zabrany na dom tymczasowy do osoby, którą jego problemy przerosły został zwrócony w jeszcze gorszym stanie, ze złamaną psychiką i ogromną traumą prosto do celi z wyrokiem dożywocia. Widząc tragedię jego i jego dzikiej mamy podjęłam decyzję o umieszczeniu ich w hoteliku pod opieką behawiorysty. 10 miesięcy temu wierzyłam, że uda się szybko znaleźć nowe domy dla dwóch ślicznych dzikusków, niestety rzeczywistość okazała się trudniejsza, podobnie jak znalezienie odpowiedzialnych opiekunów...
Mama Leona mieszka obecnie w domu tymczasowym, ma zapewnioną karmę do czasu adopcji, a jedyne koszty jakie będą spoczywać na mnie to ewentualna opieka weterynaryjna, gdyby zaszła taka potrzeba.
Niestety Leon wciąż ma wiele do przepracowania, boi się obcych, dzieci, głośnych dźwięków i nagłych ruchów, a przede wszystkim panicznie boi się smyczy, którą w przeszłości musiał być zbity, co na ten moment wyklucza spacery smyczowe.
Leon w hoteliku jest bezpieczny, ma psie towarzystwo, które dodaje mu otuchy i uczy się wypracowywać właściwe zachowania. Ponadto Leon bardzo słucha się opiekunki, co pozwala mu na luźne spacery w znajomym, bezpiecznym otoczeniu.
Jego adopcja jest uwarunkowana ogromną odpowiedzialnością i poważnym potraktowaniem tematu przez przyszłych opiekunów, którzy będą musieli ściśle współpracować z behawiorystą, niestety do dziś nie znalazł się nikt, kto podjąłby się tego wyzwania.
Tym samym Leon ma dwa wyjścia - hotel, lub powrót do schroniska, gdy na jego utrzymanie zabraknie funduszy.
Miesięczny koszt pobytu w hoteliku to kwota 660,00 - 682,00zł w zależności od liczby dni w miesiącu + koszty karmy i opieki weterynaryjnej.
Po konsultacji podjęłam również decyzję o jego chemicznej kastracji - Leon to pies mocno lękowy, a chemiczna kastracja jest procesem odwracalnym i pozwoli nam przekonać się, jak w przyszłości już docelowo kastracja chirurgiczna wpłynie na jego zachowanie i ewentualnie uniknąć powiększenia szkód, jeśli okazało by się, że jego lęki nasiliłyby się po ingerencji w gospodarkę hormonalną. Koszt chipa to około 350,00zł.
Miesięcznie potrzebuję uzbierać kwotę 500,00zł by uregulować jego opłaty - resztę finansuję z własnej kieszeni. Niestety wszystkie stałe deklaracje już dawno zostały wycofane. Dlatego by zapewnić Leonowi bezpieczeństwo została założona cykliczna zrzutka do czasu adopcji.
Nie pozostaje nic innego jak walczyć dalej o szczęśliwe zakończenie historii Leona, które wierzę, że przy dotychczasowej determinacji i jeszcze większej cierpliwości w końcu razem napiszemy.
Dziękuję za dotychczasowe wsparcie - bez niego Leon już dawno wrócił by do schroniskowego boksu.
Mam nadzieję, że zostaniecie z nami i dalej będziecie pomagać mi wyrównywać rachunki tego skrzywdzonego malucha <3
Wszystkie informacje o losach Leona i jego mamy możecie na bieżąco śledzić na facebook'owej grupie Gang Leona a dotychczasowe działania pod linkami załączonymi do zrzutki.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Łapeczka! ❤️🐾🐶
Leoś pięknie dziękuje i przesyła soczystego buziaka ❤️❤️❤️
Buziaczki i łapeczki! 💕
Dziękujemy ❤️😘😍🐾🐶🥰