To jest zrzutka na Azora psiego staruszka, ale zbiórka nie zwyczajna bo zgodnie z życzeniem Szymona Bałka będzie to "OSTATNIA PUSZKA MOJEJ MAMY LUDWIKI NA RZECZ POTRZEBUJĄCYCH ZWIERZĄT"

tu kilka słów do Was Darczyńcy od Szymona o Jego zmarłej MAMIE:

„Serce człowieka można poznać po tym, jak traktuje zwierzęta” – te słowa Immanuela Kanta idealnie opisują moją niedawno zmarłą Mamę, która każdemu stworzeniu potrafiła udzielić wsparcia i pomocy niezależnie czy  to było zwierzę czy człowiek. Nasz dom odkąd pamiętam był schronieniem dla rannych ptaków, kotów czy psów które były Jej tak bliskie…Były czasy kiedy było naprawdę ubogo i ciężko, ale każdego kto był głodny Mama nakarmiła i nie pozostawiła samego.

Wewnętrznie czuje spokój bo jestem przekonany, że Mama odchodząc z tego świata została przywitana przez cały zastęp zwierząt którym pomogła w swoim życiu, albo mnie było dane im  pomóc, a nie są już z nami.

Wielu z moich bliskich i znajomych znało osobiście Mamę Ludwikę, albo też słyszało o Jej tytanicznej walce z wieloma chorobami. Kiedy 28 lat  temu doznała pierwszego udaru, a lekarze nie dawali Jej szans by przy paraliżu czterokończynowym stanęła na nogi to słysząc mój płacz jako 11 letniego chłopca tak mocno się zmobilizowała, że wygrała z niemocą  wracając do domu o własnych siłach… Sześć lat temu, 11 listopada nagle znów doznała kolejnego udaru, ale pomimo paraliżu i przykuciu do łóżka była pełna nadziei… Przez te lata wygrała z rakiem piersi czy  przetrwała COVID-19 co tylko mnie utwierdziło, że Mama jest jedną z najmocniejszych kobiet jakie znam ! Często mówimy, że ktoś przegrał walkę z chorobą ale nie Mama!

W chorobie towarzyszyły Mamie nasze psiaki i kociaki które układały się w Jej łóżku lub pod nim, aby nie była sama kiedy mnie nie było w domu. W związku z tym chciałbym Was serdecznie poprosić by pamięć o mojej Mamie i Jej odejście można było zwieńczyć zbiórką datków na rzecz potrzebujących zwierząt, które są samotne, chore czy szukają swojego bezpiecznego domu. Wybrałem Fundację Przyjaciele Konia Petrusa Magdy Hejdy dlatego, że Mama bardzo lubiła oglądać Jej program „Kundel Bury i Kocury”, gdzie jako dziecko dość często gościłem ze zwierzętami które szukały domu. Ponadto widziałem wielokrotnie jak skutecznie Magda pomaga potrzebującym czworonogom ! Wierzę, że dzięki tej zbiórce uda się odmienić los choć jednej potrzebującej istoty :)

Szymon "

A tu na kogo zbieramy: Azor - według "opiekunki", która zrzekła się psa - ma piętnaście lat. Całe życie na łańcuchu w dziurawej budzie, bez dna czyli na gołej ziemi, po naszej pierwszej interwencji pod budę włożono paletę. Teraz Azor jest w hotelu, miał zrobione badanie krwi, echo serca i usg, które wykazało wielki przerost prostaty i tętniaka, lekarz zalecił zrobienie TK całego kręgosłupa( wyżej skany diagnozy). Dziękujemy za każdy datek wrzucony do ostatniej PUSZKI LUDWIKI BAŁEK, który jest wyrazem pamięci wrażliwej, dobrej i dzielnej Kobiety i realnym wsparciem sponiewieranego psa, którego trzeba leczyć, który wreszcie ma szansę na godną starość. Szymonie dziękujemy!