Na ratunek małym kotkom wyrzuconym jak śmieci #DrużynaEffyPomaga
Na ratunek małym kotkom wyrzuconym jak śmieci #DrużynaEffyPomaga
Nasi użytkownicy założyli 1 227 011 zrzutek i zebrali 1 350 435 341 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Update #1
Nadal walczymy z grzybem, ale udało nam się pokonać giardię! Powolutku wychodzimy na prostą, a do tego potrzebujemy waszej pomocy!
🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾🐾
8 maja, na jednej z lokalnych grup pojawił się post o czterech kocich niemowlakach, okrutnie porzuconych przy ulicy. Na miejscu okazało się, że kociaki są ślepe i mają około 2-3 dni. Decyzja była dla nas jasna - musimy je uratować! Niestety, pojawiły się komplikacje...
Już następnego dnia po zabraniu kociąt, opiekunka zauważyła dziwnie opuchnięte kończyny u dwójki z nich. Od razu pojechała z nimi do weterynarza. Okazało się, że były owinięte pępowiną. U jednego z maluchów doszło do martwicy łapki... Biorąc pod uwagę jego stan ogólny - był najsłabszy z rodzeństwa, a także stan jego nóżki... podjęliśmy bardzo trudną decyzję o eutanazji. 💔 Drugi z maluchów miał większe szczęście. Dostawał leki, był poddany rehabilitacji i udało się go uratować. Wydawało się nam, że maluchy wychodzą na prostą - ładnie przyjmują pokarm i rosną. Jednak z piątku na sobotę, 19/20 maja, zaczęły cierpieć na straszną biegunkę. Początkowe badania na giardię oraz panleukopenię wyszły w porządku, ale w badaniu kału z 23 maja pojawiła się giardia. 😕 Cały tydzień opiekunka jeździła z nimi do weterynarza. W środę ich stan się pogorszył - nie miały odruchu ssania i schudły. Byliśmy bardzo zestresowani, groziło im podanie kroplówki. Ponownie dostały leki rozkurczowe i na całe szczęście zaczęły jeść. To była ogromna ulga i radość!
Od tamtej pory ich kał zaczął być bardziej papkowaty niż wodnisty. Maluszki rosną i rozwijają się pięknie. Niestety pierwszy tydzień leczenia nie przyniósł oczekiwanych rezultatów, giardia nadal występuje w badaniach kału. Kontynuujemy walkę, maluszki zaczynają korzystać z kuwety, więc cały proces dbania o ich higienę będzie łatwiejszy, a co za tym idzie, powinniśmy szybciej pokonać giardię. Codziennie dostają leki i probiotyk, są myte specjalnym szamponem dwa razy dziennie, a ich pupki są smarowane, aby łagodzić odparzenia po tak męczącej biegunce.
W międzyczasie jeden z nich, Mokaś, zaczął łysieć. Zrobiliśmy cytologię, która nie wykazała obecności grzyba ani innych nieprawidłowości. Próbki jego futerka zostały pobrane i wysłane do badań, ale na wyniki będziemy musieli poczekać do 21 dni. Dodatkowo bura kotka, Jolisia, ma zmianę na skórze, z której również pobrano próbki do badań. Na ten moment kociaki przyjmują silne leki na robaki, a probiotyk będzie im jeszcze długo służył, aby pomóc w odbudowie jelit po walce z giardią.
Koszty wizyt, badań, leków oraz mleka, które obecnie stanowi ich główne źródło pożywienia, są ogromne. Maluchy uczą się jedzenia mokrego, stałego pokarmu, więc niedługo będziemy musieli ponieść kolejny koszt związany z ich dietą. Żwirku, z którego już teraz korzystają, także będziemy potrzebować więcej.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dla kocich maluszków