Dobry uczynek na święta . Pomoc dla pogorzelców z Rodzinnego Domu Dziecka w Rębiszowie
Dobry uczynek na święta . Pomoc dla pogorzelców z Rodzinnego Domu Dziecka w Rębiszowie
Nasi użytkownicy założyli 1 227 208 zrzutek i zebrali 1 350 879 355 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam serdecznie . Jestem jednym z wolontariuszy stowarzyszenia MK z Jeleniej Góry . Podjęliśmy się pomóc pogorzelcom z Domu Dziecka w Rębiszowie . Potrzebne są pieniążki na materiały budowlane by odbudować spalony częściowo Dom Dziecka . Żadne zdjęcia, czy filmy nie oddadzą ogromu tragedii. W efekcie pożaru jaki w czwartkowe popołudnie wybuchł w rodzinnym domu dziecka w Rębiszowie koło Mirska spaleniu uległa cała konstrukcja więźby dachowej oraz poszycie dachu. Częściowo spalone zostały pomieszczenia na piętrze budynku. A w efekcie prowadzonej przez kilka godzin akcji gaśniczej zalaniu przez wodę uległy pomieszczenia na parterze.
Państwo Puchaczewscy całe życie starali się dawać dobro i pomagać ludziom. Od piętnastu lat są rodziną zastępczą. W tym czasie przez ich dom przewinęło się ponad trzydzieścioro dzieci. Teraz mieszka z nimi jedenaścioro dzieci w wieku od lat sześciu. Niestety los doświadczył w wyjątkowo dramatyczny sposób. Stracili niemal wszystko. Na szczęście z pożaru wszyscy wyszli cali i zdrowi.
Serce pęka z bólu i łzy same cisną się do oczu. Dziś w nocy odeszła z tego świata żona, matka a dla ponad 30 podopiecznych rodzinnego domu dziecka po prostu „ciocia Gosia”. Osoba pełna ciepła, radości, która całe życie starała się pomagać ludziom.
Panią Małgorzatę poznaliśmy bliżej kilka tygodni temu. To wówczas jej rodzinę spotkała ogromna tragedia. Prowadzony przez nich od piętnastu lat rodzinny dom dziecka w Rębiszowie koło Mirska stanął w płomieniach. W wyniku pożaru budynek uległ znacznemu spaleniu. Rodzina straciła dach nad głową, jednak nie straciła nadziei na lepsze jutro. Przy wsparciu ludzi dobrej woli, sąsiadów, strażaków oraz lokalnych władz ostatnie tygodnie spędzali na odbudowaniu zniszczeń i przywróceniu temu miejscu radości i domowego ciepła.
Dziś wszystkimi wstrząsnęła kolejna tragedia. Pani Małgorzaty nie ma już z nami. Rozpacz, łzy i niewyobrażalny ból towarzyszą tym, którzy mieli okazję poznać tą wyjątkową kobietę i jej rodzinę. Do Rębiszowa przyjechali już niemal wszyscy podopieczni, którzy przez te lata wychowywali się pod skrzydłami Pani Małgorzaty i Pana Zdzisława.
Trudno jest udźwignąć tyle tragedii na raz. W Rębiszowie wszyscy skupiają się na przyszłości. Wprawdzie żadne pieniądze nie ukoją bólu, mogą jednak pomóc w odbudowie zniszczonego w wyniku pożaru budynku. Pan Zdzisław zapewnia, iż za wszelką cenę chce odbudować dom, chcę tchnąć w ten budynek nowe życie, chce by wróciła tu radość, uśmiech, przyjaźń i miłość, chce, by ziściły się marzenia jego ukochanej małżonki. W tych dążeniach wspierają go także dzieci, podopieczni i liczna grupa sąsiadów, przyjaciół.
Pomóc w odbudowie zniszczonego przez pożar domu można przekazując dowolną wpłatę na portalu zrzutka.pl
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo dziękujemy Jacku