To nie jest pierwsza zbiórka na ratowanie naszej Basi. W przeciągu ostatnich trzech lat Basia była wielokrotnie hospitalizowana, poturbowana, połamana i w stanie krytycznego niedotlenienia. Przy ogromie schorzeń ma też ogromną wolę życia. Pod koniec listopada została ponownie zabrana do szpitala w stanie krytycznym i tym razem lekarze nie dawali nadziei. Mimo to Basia podjęła sama oddychanie. W stanie bardzo ciężkim została wypisana do domu. Opłaciliśmy już trzy całonocne wizyty opiekunki medycznej i podpisaliśmy umowę na regularne wizyty. Wykupujemy leki, przynosimy domowe obiady, prowadzimy monitoring online i zaopatrujemy Basię w środki czystości. Koordynujemy opiekę medyczną, złożyliśmy wniosek o hospicjum domowe. Basia, chociaż wciąż bardzo słaba, ma wyraźnie nadzieję że jeszcze sama będzie mogła wstać, chodzić po domu i odwiedzić nas w Fundacji. Bo Basia bierze czynny udział w naszych spotkaniach. Chociaż jest praktycznie niewidoma, zgłasza się do wszelkich konkursów, nawet rzucania do celu 😉

Każdemu życzymy takiej woli życia.