Założyłyśmy tą zrzutkę, aby zebrać środki na remont naszego lokalu.

Kiedyś.

Całkiem niedawno, ale jakby w innym już świecie.

Wszystko nabrało innego sensu 24 lutego 2022 r.

Zebraną dotychczas kwotę (po konsultacjach z darczyńcami i za ich zgodą), postanowiłyśmy przeznaczyć - nie jak planowałyśmy dotychczas na zakup podłogi, ale na utrzymanie miejsca pracy dla jednej osoby z Ukrainy, zmuszonej do ucieczki z własnego kraju.

Wg stanu na 26 lutego 2022 r. zebrałyśmy niewiele ponad 4800,00 zł.

To ponad dwa miesiące zatrudnienia kogoś na pół etatu (w rzeczywistości Polskiej, to wg stanu na koniec stycznia, wraz z kosztami pracodawcy, przy najniższej płacy krajowej, całkowity koszt pracodawcy, wraz ze składkami to ok.1900,00 zł).

Dwa miesiące legalnego zatrudnienia to niby nic, ale w sytuacji osób uciekających z Ukrainy - ułatwia uzyskanie od Wojewody zgody na pobyt czasowy na terenie Polski.

Każda Państwa złotówka, to perspektywa zatrudnienia kolejnych osób, lub szansa na sprawniejszą legalizację pobytu osób w kryzysie wojny.

Zgłosiłyśmy już wakat do Powiatowego Urzędu Pracy, czekamy na dalsze instrukcje.