Ciociu nie pozwól nam umrzeć
Ciociu nie pozwól nam umrzeć
Nasi użytkownicy założyli 1 226 835 zrzutek i zebrali 1 350 025 028 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności13
-
Mamy to🥳🥳🥳
Od dziś Bibi zaczyna obserwacje❤️
Pierwszy dzień bez leku😉
Wyniki obie dziewczynki mają przyzwoite.
Kriko nawet lepsze- jej została ostatnia dawka do przyjęcia jutro i również przechodzi na obserwacje🥰🥰🥰
Więc od czwartku można świętować i trzymać kciuki za obserwacje😊Oby przebiegła bez niespodzianek tak dobrze jak u wcześniejszych fipków Kayli i Mieczysława☺️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Ciociu a kiedy przyjdzie po nas ta śmierć ?
A czy jak będziemy umierały to będzie nas bolało?
A która pierwsza z nas odejdzie?
Ciociu proszę zrób coś my tak bardzo chcemy żyć…to wszystko jest takie niesprawiedliwe przecież my byliśmy grzeczne. Ciociu prosimy pomóż nam
Jak im powiedzieć, że śmierć jest tak blisko, że będą umierać w cierpieniu i bólu bo nieodpowiedzialny człowiek przyczynił się do tego, że pojawiły się na tym świecie, że żyły w bezdomności a potem trafiły do miejsca gdzie więzione w klatkach w smrodzie, brudzie , we własnych odchodach, często z brakiem wody i jedzenia ,,wegetowały” !!!
To co zobaczyłam na własne oczy i poczułam własnym nosem po raz kolejny utwierdziło mnie, że to miejsce powinno zniknąć.
Kriko i Bibi trafił do mnie chore, brudne, zarobaczone(3 pasożyty w jednym tak małym ciałku wyniki załączone w zbiórce), zapchlone, z gorączkami, wychudzone wyglądały jak małe szkieletorki nie kociaki. Leczone kilka dni krok po kroku nie poprawiał się ich stan gdzieś z tyłu głowy zapaliła mi się lampka ale nie dopuszczalna myśli, że to będzie ta śmiertelna zaraza. Razem z dziewczynkami zabrałyśmy z tego miejsca około 20 kociąt. Niestety 5 odeszło najprawdopodobniej właśnie z tego powodu reszta znalazła bezpieczne domki a te dwie maleńkie istoty rozpoczynają walkę o swoje życie
Kriko maleńka trikolorka walczyła kilkanaście dni z wysoką gorączka, nie schodziła z 40,5 stopnia jej stan pogarszał się z dnia na dzień. Wykonano szereg badań niestety diagnoza to mnie zwaliło z nóg. To było załamanie dla mnie trzeci raz stoczyć walkę z kotem z tą choroba pomyślałam, że to za duże wyzwanie. Kiedy Bibi druga kotka w oddzielnym DT zaczęła gorączkować i dostawać brzucha dostałam zwyczajnie palpitacji serca. Dwa kociaki na raz do leczenia!!! Nie ma szans!!!
Kiedy zobaczyłam post osoby, która poprosiła mnie o pomoc przy wyciąganiu kociąt z tego miejsca, że jeśli nie znajdzie się miejsce dla dziewczynek to zostaną poddane eutanazji bo wrócić w te warunki to lepiej odrazy było je uśpić zaczęłam bić się z myślami. Tym bardziej, że otrzymały pierwsze suplementy i batalie leków natychmiast.Nie chciałam nic mówić, nie informowałam grupy bo to nie była łatwa decyzja.
Ale ja nie mogłam pozwolić ich zabić!!!
Natychmiast poprosiłam o zrzeczenie się zwierząt na siebie i dalej będę walczyć o nie już sama. Nie wiem czy mi się uda uratować te dzieciaki ale będę próbować póki mi starczy sił.
Dwa bezbronne umierające szkraby po tym wszystkim co przeszły zasłużyły na podjęcie walki. Są tak przekochanymi, wiernymi, przytulakami i do tego wszystkiego nic niewinnymi, że zachorowały.
Rozpoczynam walkę tym razem podwójną. Próbuje uratować kocie życie ale bez pomocy ludzi o dobrych sercach nie uda mi się to nigdy. Apeluje o pomoc proszę pomóżcie mi ratować te maluchy.
Wpłaty PayPal: paypal.me/m0nk0l
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Proszę nie przerywać leczenia
Trzymajcie się Kicie kochane
Powodzenia kiciunie.
Proszę się nie poddawać
Całym sercem jestem z Wami Kochane....