Daktyl - znaleziony przez nas w marcu, przebadany na wszelkie możliwe sposoby, żyje u nas, ma się raz lepiej raz gorzej, jednak nic nie zostało zdiagnozowane, ale ma problemy z oddychaniem, dlaczego? Żadne badania nie odpowiedziały na to pytanie. Od początku miał guzy jąder, ale był za słaby na kastracje. Dały one przerzuty przy odbycie, co pogorszyło znacząco jego stan. Została podjęta decyzja o natychmiastowej kastracji. To może poprawić jego stan, jednak zabieg jest bardzo ryzykowny, ze względu na zdrowie i  wiek psa. Wyniki Daktyla się pogorszyły, pojawiła się niedoczynność tarczycy i pogłębił się problem z oddychaniem spowodowany porażeniem krtani. Jedynym rozwiązaniem problemów z oddychaniem było wykonanie zabiegu tracheotomii, która miała na celu ułatwienie oddychania i odciążenie porażonej krtani.

Teraz jest mu potrzebne wsparcie finansowe na pokrycie kosztów zabiegu i leczenia, opiekę weterynaryjną oraz leki, które Daktyś musi przyjmować do końca życia. Środki zebrane na poprzedniej zbiorce zostały już wykorzystane.