Na ratunek suni Felicji odebranej interwencyjnie
Na ratunek suni Felicji odebranej interwencyjnie
Nasi użytkownicy założyli 1 227 116 zrzutek i zebrali 1 350 700 202 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Czym Ona zawiniła??? Jakim prawem została skazana na takie cierpienia? Od kiedy tak strasznie cierpiała? Za lata wierności, miłości i oddania otrzymała okrucieństwo cZŁOwieka .....
Skala okrucieństwa cZŁOwieka wobec zwierząt jest potworna....
Otrzymujemy kolejne zgłoszenie, którego treść jest przerażająca....Po tym co usłyszeliśmy, reakcja jest natychmiastowa. Wsiadamy w auta i ruszamy na wskazane miejsce. To co zastajemy to jakiś żart....nieeee nie to nie żart to koszmar, przerażający koszmar.
W mieszkaniu a właściwie w tym co pewnie kiedyś było mieszkaniem zastajemy zaniedbanego psa. Psinka bez ustanku kręci się w kółko... Od razu widać że to staruszka z demencją. Z daleka czujemy nieprawdopodobny smród... smród gnijącego ciała....
Podchodzimy bardzo wolno żeby nie wystraszyć suni, pozwala wziąć się na ręce... i wtedy widzimy tragiczny stan suni. Na tylnej łapce otwarty ropiejący guz, a w nim gnijące ciało. Na listwie mlecznej kolejny guz, wielkości talerzyka od filiżanki. Wszystkie łapki krwawią z poduszek, wypływa z nich i z między palcy ropna wydzielina. Sierść brudna, śmierdząca, skołtuniona i posklejana. Zęby w tragicznym stanie, dziąsła blade i krwawiące.
Sunia nie reaguje, jest jakby nieobecna. Tak bardzo przywykła do bólu i upodlenia, że chyba sama zapomniała o tym, że jeszcze resztkami sił mierzy się z tym światem.
Natychmiast wieziemy sunię do kliniki. Felicja bo takie imię jej nadałyśmy od razu trafia ,,na stół,,. Na ten moment oprócz tego co było widoczne gołym okiem dochodzi jeszcze guz śledziony. Wyniki krwi nie są tragiczne, serduszko też daje radę. Przerośnięte pazury zostały obcięte, poduszki i palce zaopatrzone maścią z antybiotykiem. Jeszcze dziś na cito będzie zoperowany i w całości usunięty otwarty i gnijący guz z tylnej łapki. Potem czas na rekonwalescencję, która będzie dość trudna bo guz jest na tyle rozległy że będzie brakować skóry by zabliźnić ranę, więc konieczne będą specjalne opatrunki odtwarzające skórę. Kiedy sunia będzie gotowa to czeka ją kolejna operacja usunięcia listwy mlecznej z guzami oraz jednocześnie usunięcie śledziony.
Felicja jest w najlepszych rękach i ma szansę na życie bez bólu i cierpienia. Nie wiemy ile czasu Jej zostało, ale bez względu na wiek nie pozwolimy by cierpiała.
Kontakt słowny z właścicielką Felicji był praktycznie niemożliwy ze względu na stan jej trzeźwości, zapewne nawet nie jest świadoma, że w jej obecności odebrałyśmy sunię. Czy zauważy w ogóle, że nie ma suni skoro nie zauważała jej dotychczas. Wiemy, że od dawna sunia nie wychodziła z mieszkania, w mieszkaniu nie było też żadnej karmy, ani misek.
Zrobiliśmy co tylko było w naszej mocy by zabrać Felicję z piekła, teraz zwracamy się do Was o pomoc. Prosimy pomóżcie nam finansowo byśmy mogli walczyć o zdrowie i życie Felicji. Tak, wiemy że Felicja to starszy psiak, a ze względu na jej straszne zaniedbanie trudno określić ile ma lat, ale błagamy Was ratujcie Felicję. Bez względu na wiek, Felicja ma szansę na życie, prosimy pomóżcie podarować Jej chociaż godną starość.
Każda złotówka to dar Życia dla Felicji... Pomogliście nam uratować wiele skrzywdzonych żyć, wierzymy że tym razem wspólnie też zwyciężymy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!