Rower wyprodukowano na zamówienie w zakładzie Urbański w Radomiu przed 1938 rokiem . Właścicielem tego roweru był mój wójek. Jest to wolnobierzka bez przerzutek. Brakuje oryginalnego siodełka i jednej rączki hamulaca. Ciekawostka: rower posiada koła na drewnianych rawkach. przykręcane koła do widełek są bardzo fikuśnymi motylkami. Malowanie roweru to już powojenne ale na wzór oryginau. Malowany był ponieważ podczas ucieczki przed wojskami niemieckimi odłamek bomby uszkodził górną rurkę miedzy siodełkiem a kierownicą . W jej miejsce jest wstawiona stalowa rurka. Miomo tego tower jest bardzo lekki. Jeź dziłem na min jeszcze pod koniec lat 80. Niestety pewnego dnia ktoś ukradł mi motylki do przykręcania kół gdy byłem nim na basenie. Po latach motylki wróciły do mnie ... rower wisi już 25 lat, Czas go pożądnie odnowić. Koszt może podałem w zbiórce na wyrost ale nie chcę iść na ustępstwa podczas renowacji.