Witajcie :)

Zapach świeżo upieczonego chleba unoszący się w powietrzu, wspólne rozmowy przy stole, pełna lodówka, to wszystko składa się na niepowtarzalny klimat, który nazywamy domem. Domem dla Dzieci również.

Kuchnia to serce tego miejsca, gdzie nie tylko gotujemy i spożywamy posiłki, ale także tworzymy wspomnienia, dzieląc się chwilami radości, smaku i ciepła rodzinnego. Staramy się jak najmocniej, by dzieci przebywające w Domu dla Dzieci w Krakowie doświadczały właśnie tego ciepła.

Jednak pragniemy stworzyć na nowo magiczne miejsce - gdzie dzieci będą mogły doświadczać radości gotowania i smakowania.

Już od jakiegoś czasu odkładaliśmy generalny remont kuchni, łatając "tymczasowo" braki. Dlaczego do dziś nie mamy generalnego remontu? Brak finansów. Dla nas priorytetem są dzieci, później dom jako budynek. Jednak w tym roku musimy działać. Kuchnia z roku na rok się "sypie". Na pierwszy rzut oka może wszystko wydawać się w porządku. Jednak kiedy się przyjrzymy, zastaniemy popękane blaty, zniszczone meble, które ledwo trzymają się ścian, nie działające tak jak powinny sprzęty agd. Chcemy zapewnić dzieciom warunki na miarę nowoczesnego świata.

Generalny remont kuchni stanowi wyzwanie, bo koszty to około 100 000 zł.

1) wymiana mebli - aktualne mają kilkanaście lat i są zniszczone

2) sprzęt agd

3) remont podłogi - aktualnie gumoleum

4) koszty fachowców (wycena, robocizna)

5) materiały budowlane (farby, płytki, podłoga, gipsy itp)

Dodatkowo okazało się, że w kuchni i pokojach pojawił się grzyb ;-( To co zobaczyliśmy nas bardzo zasmuciło ;(

Jednak mamy światełko w tunelu!

Pierwsze 4650,99 zł z I charytatywnego i wirtualnego Biegu Towarzystwo Nasz Dom. Jesteśmy bardzo wdzięczni bo to pozwoli rozpocząć pierwsze prace :) A tutaj zdjęcie przysłane przez uczestniczki z naszej wirtualnej akcji z grudnia 2023:

Chcemy przekształcić tę przestrzeń w coś więcej niż tylko kuchnię - chcemy, aby była to oaza radości, bezpieczeństwa i wspólnoty. Chcemy by Dom dla Dzieci kojarzył się dzieciakom jak najlepiej i by żyły w komfortowych warunkach.

Dziś blaty mebli są popękane, meble zniszczone od wieloletniego użytkowania, szafki "ledwo się trzymają", płytki wymagają odświeżenia, podłoga wymaga naprawy "od zera", obecnie jest położone gumoleum.

Tak trudno nam prosić, wiele dni myśleliśmy czy zrzutka to dobry pomysł, bo wiemy ile jest potrzebujących dzieci, rodzin, innych Domów ;( Jednak szukamy wsparcia i rozwiązania gdzie się da. Bo każda złotówka jest ekstramalnie cenna.

Zdajemy się nie tylko na zrzutkę. Robimy dużo "własnymi rękoma". Mamy w kuchni nowy stół i krzesła którymi możemy się pochwalić.

Wyremontowaliśmy też salon i już widzimy zadowolenie dzieciaków. Było warto! Nasz remont salonu odbył się w 2023 roku. Jesteśmy z niego bardzo dumni :)

Jednocześnie Wasze wsparcie w tej zrzutce jest nieocenione i nie tylko pomoże zrealizować remont, ale również otworzy drzwi do nowych możliwości dla dzieci. Każda wpłata przyczyni się do stworzenia kuchni, w której będą mogły nie tylko gotować, ale także rozwijać swoje umiejętności, budować relacje i tworzyć piękne wspomnienia. Z góry dziękujemy za każdy gest wsparcia, który pozwoli nam uczynić kuchnię tego domu miejscem pełnym ciepła, uśmiechu i nadziei.

O postępach będziemy na bieżąco informować na naszym fanpagu: Facebook

Remont kuchni dla Domu dla Dzieci w Krakowie, przy ul. Rucianej 6a. Dom dla Dzieci w Krakowie został powołany do życia w 2002 roku pod nazwą Dom dla Młodzieży w którym zamieszkała 12 dzieci z rozwiązanego państwowego Domu Dziecka. W 2005 roku mieszkańcy Domu zamieszkali w zakupionym przez Towarzystwo Nasz Dom domu jednorodzinnym przy ul. Rucianej. To Dom w którym przebywa aktualnie 12 dzieci - młodszych i nastolatków. Dzieci mają swoje obowiązki, gotują, sprzątają, wzajemnie się uczą i odrabiają lekcje. Ogromnie się cieszą przebywając w odremontowanym salonie, więc teraz będziemy działać z kuchnią.

A kuchnia marzeń? Co mówią dzieciaki?

"Ile dzieci w Domu tyle pomysłów :) Każdy ma jakąś swoją wizję. Wszyscy chcielibyśmy, żeby była ładna, czysta i przyjemna, taka w sam raz do dobrego gotowania i spędzania w niej czasu. Kuchnia nie była remontowana od samego początku kiedy tu jesteśmy czyli od 2005 r. Jedynie w międzyczasie zostały zmienione meble i sprzęt kuchenny. Marzą nam się nowe płytki, nowa podłoga, a przede wszystkim nowy zlewozmywak i szafki. Co do kolorów trwa jeszcze dyskusja, ale jesteśmy coraz bliżej porozumienia. Jesteśmy zgodni, że musi być przytulnie 😊 Zaczęliśmy już trochę zmieniać naszą kuchnię i mamy nowe stoły i krzesła, ale to dopiero malutki początek, kropla w oceanie naszych marzeń" mówi w imieniu dzieci Pani Katarzyna Lipska, dyrektorka Domu dla Dzieci w Krakowie.

Historia trójki rodzeństwa.

Na koniec historia rodzeństwa z naszego Domu, choć trudna to z szczęśliwym zakończeniem.

Rodzeństwo Asia, Ola i Janek trafili do nas po interwencji policji w domu. Mama nadużywała alkoholu, a tata już całe lata przebywał za granicą nie utrzymując kontaktu z dziećmi. Rodzeństwo przebywało u nas około 4 lat, w tym czasie dziewczyny skończyły szkoły, dodatkowo ukończyły kursy kosmetyczne. Większe problemy miał Janek, który nie mógł pogodzić się z pobytem w placówce. Utrzymywał kontakty ze swoimi starymi kolegami, którzy mieli na niego zły wpływ. Ta znajomość skończyła się wyrzuceniem ze szkoły i koniecznością zmiany placówki. Jednak przez cały czas rodzeństwo miało ze sobą kontakt, wspierając się w trudnych chwilach. Były lepsze i gorsze dni.... W tym czasie zmarła mama rodzeństwa. Jedynymi dorosłymi z którymi dzieci miały stały kontakt to byli ich dziadkowie. Dzieciaki spędzały u nich weekendy i święta, na nich zawsze mogli liczyć. Niestety dziadkowie byli już starszymi schorowanymi osobami, którzy nie mieli siły zaopiekować się na co dzień trójką nastolatków. Dobrą rzeczą, która wydarzyła się w tym czasie to fakt, że wychowawcy udało się nawiązać kontakt z ojcem dzieci. Fakt ten diametralnie zmienił sytuację rodzeństwa. Ojciec zaczął kontaktować się z dziećmi, przyjechał nawet do Polski. Można powiedzieć, że Asia, Ola i Janek odzyskali ojca. Po osiągnięciu pełnoletności Asia i Janek wyjechali za granicę do swojego taty i tam założyli rodziny, a Ola również założyła rodzinę, ale została w Polsce pomagać babci i dziadkowi. W czasie pobytu na Rucianej dzieciaki zawsze powtarzały, że mają jedno marzenie: założyć taką normalną rodzinę. Po latach potwierdzam, że marzenie się spełniło – mam z nimi kontakt przez cały czas - mówi w rozmowie Pani Dyrektor.

Ta wzruszająca historia (i wiele innych) wydarzyła się przy przy ul. Rucianej 6a.

WAKACJE 2024: DZIĘKUJEMY! Oto efekt Waszego wkładu:

Dzieci są przeszczęśliwe i teraz każdy z nich chce w niej sprzątać! :)

Dziękujemy za każdą złotówkę. Bieg oraz zrzutka pozwoliła pokryć tylko część wkładu finansowego nowej kuchni. Resztę środków pozyskaliśmy z pieniędzy z akcji charytatywnej Góra Grosza której celem jest pomoc psychologiczna oraz rzeczowa dla dzieci.

Dziękujemy!