Kilka lat temu udało się niemożliwe: wyrwaliśmy Staśka razem z objęć nieuleczalnej choroby… Pozostała niepełnosprawność. Jako rodzice bardzo się staramy, by życie z niepełnosprawnością nie ograniczało, nie wykluczało, nie zabierało radości dzieciństwa i nie dyktowało stylu życia.

Jedna z aktywności pozostawała dotychczas poza zasięgiem. Nie było produktu, który by umożliwiał Stasiowi bezpieczną podróż rowerem. Ale oto jest ONA: riksza rowerowa Josi, dostosowana do bezpiecznego przewozu osób ze znaczną niepełnosprawnością.

Całkowity koszt tego rydwanu to 36.945 zł. W lipcu na ten cel dostaliśmy dofinansowanie od PFRON w kwocie 18.472,00 złotych! Mamy zapewnione 50% kosztu brutto tego sprzętu rehabilitacyjnego. Kwotą 5.000 zł zdecydowała się wesprzeć nas Fundacja "Polsatu". Zostaje nam tylko 13.472 zł. Nasza obecna sytuacja finansowa nie pozwala nawet marzyć, by uzbierać tę kwotę z własnych środków i oszczędności.

Dlatego jeszcze raz zwracamy się do Was. Stasiek obecnie spędza dużo czasu w samochodzie, nawet na krótkich dystansach dowozowych do szkoły czy na rehabilitację. Chcemy to zmienić, by mógł poczuć wiatr we włosach jak każde dziecko w jego wieku!