Kaskoterapia dla Adasia
Kaskoterapia dla Adasia
Nasi użytkownicy założyli 1 227 116 zrzutek i zebrali 1 350 700 202 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
-
Dalej zbieramy na rehabilitację i dalsze badania. U Adasia pojawiły się dwa pęcherzyki w główce i trzeba to zdiagnozować. . Pomóżcie Prosimy.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Hej jestem Adaś mam pół roku. Urodziłem się 3 grudnia Bardzo się cieszę że przyszedłem na świat. Ale niestety już od początku nie było pisane mi być zdrowym dzidziusiem. Miałem zaledwie 13 dni a pierwszą rzeczą która się do mnie przykleiła niestety był Covid. Przeszłem to dość ciężko i musiałam swoje dni odleżeć na OIOM-ie. Jak już się wszystko unormowało i wyszedłem do domu to radość nie trwała zbyt długo. Gdy miałem zaledwie miesiąc i 2 dni pani doktor stwierdziła że mam asymetrię i obniżenie napięcia mięśniowego. Mamusia szybko podjęła kroki aby mnie rehabilitować. Jestem rehabilitowany od stycznia tego roku ale rehabilitacja pomaga mi tylko na mięśnie a na asymetryczna główkę już nie. Główka niestety dalej rośnie krzywo a ja chcę być taki jak inne dzieci. Plagiocefalia którą u mnie zdiagnozowano spowodowała że na buźce pojawiło się zniekształcenie. Moje oczko i uszko wysunęło się bardziej do przodu. Niestety dodatkowo przez deformacje mam skrzywioną przegrodę nosową. Chodzę na rehabilitację ale niestety neurochirurg stwierdził że bez kasku się nie obejdzie. Moi rodzice robią wszystko aby mi pomóc ale niestety taki kask to koszt jednorazowo 8500 zł dość sporo jak na obecne czasy. Nie jest to w żaden sposób refundowane. Mam czas do 15 lipca aby zgłosić się do kliniki do Krakowa. Czas mi ucieka a główka dalej krzywo rośnie. Asymetria wpływa na to że mając sześć miesięcy nie siadam ani nawet nie próbuje siadać samodzielnie, przez deformacje na buźce mam problemy z jedzeniem łyżeczką, nawet na brzuszek jest mi się ciężko obrócić samodzielnie. Moja mamusia nie śpi po nocach bo się martwi co będzie dalej. A tatuś stara się jak może by wszystko utrzymać żebym miał wszystko co dzidziuś powinien mieć ale niestety nadal nie stać nas na zamówienie kasku w Krakowie. Od wielu miesięcy chodzę od lekarza do lekarza już jestem tym zmęczony. Proszę was dobrzy ludzie o dobrych serduszkach pomóżcie moim rodzicom zebrać potrzebne pieniążki na zamówienie kasku. Nie chcę mieć krzywej główki, I chce rozwijać się jak inne dzidziusie. Jak już wcześniej wspomniałem nie mamy dużo czasu dlatego też mamusia podjęła decyzję o założeniu tej zrzutki dla mnie. Proszę jeszcze raz moim malutkim serduszkiem pomóżcie moim rodzicom aby mogli pomóc mnie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wpłata ze zbiórki korków