Cześć Wszystkim:)

Trzy lata temu trafiłem z bólem brzucha do szpitala, z niewiadomych przyczyn dostałem sepsy i wstrząsu septycznego. Lekarze nie dawali mi szans na przeżycie, na szczęście nie sprawdził się ten scenariusz. Niestety w konsekwencji podjętych przez lekarzy decyzji i po długiej walce o życie musiało dojść do amputacji kończyn dolnych na wysokości podudzia. 

Tak naprawdę życie zawdzięczam tylko Bogu bo to że żyje to prawdziwy cud . I nie jest to tylko moje zdanie, ale i lekarzy. Wiem, że spora część z Was powie, że co to za życie bez nóg, ale mimo wszystko żyję i mam tylko takie życie. Nie załamałem się, staram się stawiać czoła przeciwnościom i nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. 

Od jakiegoś czasu mam protezy. Niestety sepsa strasznie wyniszczyła i osłabiła mój organizm. Po długim okresie leżenia mam zaniki mięśni i ciężko mi sie nauczyć chodzić. Bez możliwości profesjonalnej rehabilitacji domowej jak i wyjazdu przynajmniej dwa razy w roku na dwutygodniowy pobyt do Centrum Rehabilitacji w Krakowie, ciężko mi wzmocnić mięśnie na tyle żeby opanować poruszanie się w protezach i wrócić do samodzielnego życia. Niestety koszty rehabilitacji są bardzo wysokie, proszę o jakąkolwiek wpłatę bo czas gra na moją niekorzyść:/

Dziękuję za każdą złotówkę, jak i za udostępnianie mojej zrzutki.

Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam serdecznie:)

Daniel.