id: f7gdcr

Urodzinowa zrzutka Magdy na zapobieganie bezdomności psów

Urodzinowa zrzutka Magdy na zapobieganie bezdomności psów

Nasi użytkownicy założyli 1 226 795 zrzutek i zebrali 1 349 970 020 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Dziś, w moje urodziny, pierwszy raz odkąd działam na rzecz zwierząt, musiałam poprosić o uśpienie ślepego miotu szczeniaków :(


To najgorszy "prezent" jakiego mogłabym sobie życzyć. Jestem tak wściekła na wszystkich bezmyślnych i leniwych ludzi, którzy dopuszczają do rozmnażania psów żałując pieniędzy na ich kastrację, hołdując średniowiecznym poglądom typu "musi raz urodzić", "musi przeżyć radość macierzyństwa" lub " rozdając w dobre ręce"... że od czwartej nad ranem nie przestaję klnąć w myślach i życzyć im wszystkiego najgorszego :(


Niechcianych psów są w tym kraju setki tysięcy. I co najbardziej szokujące, wcale ich nie ubywa, choć mamy 21. wiek, bezpieczne zabiegi kastracji/sterylizacji i wydawać by się mogło, większą świadomość problemu. A gdzie tam... Schroniska są dalej pełne kundelków spędzających pół albo całe życie za kratami, a część tych miejsc to zwykłe mordownie założone przez cwanych "biznesmenów", którzy z wyciągania kasy od gmin w świetle kulawych przepisów robią interes życia. W wielu gminach wciąż widzi się stada psów biegających bez żadnego nadzoru, szczególnie w okresie cieczek. Wcale nie są rzadkością zdziczałe sfory, nad którymi nikt już nie ma kontroli i które poważnie zagrażają dzikim zwierzętom. I to wszystko w środku Europy. :(


Najpiękniejszym prezentem dla mnie będą pieniądze, które w całości przeznaczymy na sterylki/kastracje suk, na które trafiamy na każdej interwencji, a których właściciele niezmuszeni do tego żadnymi przepisami łaskawie pozwalają nam wziąć na zabieg. A to kosztuje i nikt nie pali się, żeby te koszty pokryć. Bo "kastracja" czy "sterylizacja"to takie brzydkie, mało marketingowe słowa, źle kojarzące się każdemu. Mi też, bo co w tym fajnego - rozcinanie zdrowym sukom brzuchów i usuwanie macic i jajników? Brrr... ohyda. Ale wiecie co jest jeszcze ohydniejsze? Psy tkwiące latami za kratami lepszych, gorszych i całkiem złych schronisk, szczeniaki umierające po stodołach z powodu zarobaczenia i nieleczonych wirusówek, szczeniaki zabierane matkom w wieku 5-6 tygodni "bo już same jedzą", rozdawane w "dobre ręce" i lądujące na łańcuchach albo w klatkach po królikach (tak, takie obrazki też widujemy) czy szczeniaki topione w wiadrze z wodą (tak, tak, to się ciągle dzieje). No i usypianie ślepych miotów przez ludzi, dla których taka decyzja jest straszną ostatecznością. :(


Znajdujemy wspaniałe domy psom, które zabieramy z mniej lub bardziej skandalicznych warunków lub z ulic. Ale zdajemy sobie świetnie sprawę z tego, że tych wspanialych domów jest skończona liczba, że ci naprawdę dobrzy ludzie mają coraz więcej zwierząt pod opieką, że kryzys nie sprzyja adopcjom, że ludzie pozbywają się psów jeszcze chętniej niż kiedykolwiek.

Tylko zapobieganie przychodzeniu na świat kolejnych pokoleń bezdomniaków może cokolwiek zmienić.

Pomóżcie nam w tym! Prosimy...

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 34

 
Dane ukryte
20 zł
 
Dane ukryte
30 zł
 
Karolina Tomczyk
20 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
 
Katarzyna Siwiec
36 zł
 
150 zł
 
Agnieszka Kalita
25 zł
 
EWA KUBATY
46 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków